Gigant wysłał na Międzynarodową Stację Kosmiczną serię inteligentnych robotów SPHERES wyposażonych w prototypową technologię mapowania 3D.
Google ze swoim Project Tango nie zamierza zatrzymywać się na powierzchni Ziemi – gigant wysłał na krążącą wokół naszej planety Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) serię inteligentnych robotów satelitarnych SPHERES wyposażonych w prototypową technologię mapowania 3D. O planach pisaliśmy w kwietniowym artykule NASA + Google = latające roboty na ISS – dziś roboty oficjalnie już działają i szykują się do rozpoczęcia pomagania astronautom.
SPHERES (Synchronized Position Hold, Engage, Reorient, Experimental Satellites) to roboty, których zadaniem jest pomoc członkom załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przy różnych zadaniach. W rzeczywistości współpracują one z astronautami już od siedmiu lat, ale NASA ma nadzieję, że nowa seria uczyni je jeszcze lepszymi towarzyszami. Dotychczas przy docieraniu do finalnej pozycji korzystały one z ultradźwięków i podczerwieni. Dzięki Project Tango mogą być nie tylko dokładniejsze, ale i szybsze.
Roboty SPHERES z Google Project Tango na pokładzie potrafią bowiem precyzyjnie poruszać się w pomieszczeniach – dzięki podglądowi z kamery i możliwości tworzenia „wirtualnej mapy 3D” na podstawie pomiarów głębokości i odległości w czasie rzeczywistym. Finalnie mamy więc do czynienia z asystentem, który mógłby samodzielnie latać i szybko być na miejscu zdarzenia, nie dobijając do niczego i umiejąc przewidzieć skutki swoich działań.
Project Tango po raz pierwszy został wykorzystany poza Ziemią, a o tym, jak sobie radzi, NASA bez wątpienia już wkrótce nas poinformuje. Będziemy śledzić ten temat i na bieżąco was informować.
Na koniec wróćmy jednak na chwilę na powierzchnie naszej planety. Przypomnieć warto bowiem, że firma Google zaprezentowała w czerwcu oficjalny 7-calowy tablet Project Tango. Ten wyposażony w procesor Tegra K1, kamerę o polu widzenia sięgającym 120 stopni i niezbędny zestaw czujników to jednak – przynajmniej na razie – nie najtańsza zabawka. Gigant z Mountain View życzy sobie za to cudeńko przeszło tysiąc dolarów.
Źródło: SlashGear
Komentarze
3