Nowy pomysł Google wydaje się całkiem dobry. Zwłaszcza, jeśli często zapisujecie wyszukiwane w sieci zdjęcia i grafiki.
Przeglądanie Internetu to czynność, którą coraz częściej wykonujemy na smartfonach. Nie brakuje zapewne osób, które szukają nie tylko informacji, ale również zdjęć czy różnego rodzaju grafik. Google postanowiło nieco się nad tym tematem pochylić.
W efekcie użytkownicy urządzeń mobilnych cieszyć mają się większym komfortem. Nie o samo wyszukiwanie jednak chodzi, ale sposób zapisywania znalezionych elementów. Producent chce, aby można było błyskawicznie zachowywać wybrane obiekty w jednym miejscu, nie zaśmiecając sobie przy tym pamięci urządzenia i mieć do wszystkiego szybki dostęp.
Efekt? Nowa funkcja, w ramach której przy wyszukanych zdjęciach/grafikach pojawia się ikona gwiazdki umożliwiającą szybki zapis danego elementu.
Następnie, wystarczy przejść na stronę google.com/save i cieszyć się wszystkimi zapisanymi elementami. Dodatkowo można dodawać do nich tagi, a nawet krótkie opisy.
Trzeba przy tym być zalogowanym na konto Google. Niestety, nie jest to jedyne ograniczenie. Na ten moment omówione rozwiązanie dostępne jest w wybranych krajach, właściciele urządzeń mobilnych skazani są też na przeglądarki Google Chrome i Safari. Google zapowiada jednak szybką ekspansję nowej funkcjonalności.
Źródło: googlesystem.blogspot, thenextweb
Komentarze
5I co z tego? Jak wyszukujesz to google i tak już ma te informacje :P Nie przesadzacie aby z tą fobią? Przecież to oczywiste, że google i im podobni "szpiegują" użytkowników. Na tym opiera się ich model biznesowy. Ja mam np. włączone reklamy spersonalizowane, bo reklamy, które mnie zupełnie nie interesują jeszcze bardziej mnie wkurzają. Mam też Google Now, gdzie dostaję informacje, że dzisiaj będę jechał z pracy do domu o 15 min dłużej itp. Wiecie dlaczego? Dla wygody! Świadomie się na taką "inwigilację" godzę. Nie podoba się Wam, nie korzystajcie, jest mnóstwo osób, które ŚWIADOMIE będą z takich usług korzystać. Rzeszę nieświadomych pomijam, bo to ich problem.