Gdy mowa jest o generowaniu filmów za pomocą opisów słownych, wielu entuzjastów sztucznej inteligencji chóralnie krzyknie “Sora!”. To prawda, OpenAI szykuje premierę tego fascynującego modelu, ale na horyzoncie pojawia się konkurencja. Poznajcie Google Veo.
Konferencja Google I/O 2024 to prawdziwa uczta dla koneserów narzędzi opartych na sztucznej inteligencji lub po prostu miłośników szeroko pojętej technologii. Zaprezentowano między innymi Project Astra, który jest odpowiedzią na GPT-4o autorstwa OpenAI. Analogicznie Google Veo pretenduje do tytułu alternatywy dla modelu Sora.
Jak działa Google Veo i na czym polega jego potęga?
Prawidła rządzące Google Veo są proste: tworzymy prompt i czekamy na efekty. W tym przypadku nie jest to zwykła grafika, lecz realistyczny film. Google Veo potrafi stworzyć minutowe nagranie na podstawie wpisanych słów. Jak to wszystko wygląda w praktyce? Dokładnie tak:
Google deklaruje, że zaprezentowane narzędzie zaoferuje wysoką jakość nagrań (1080p), a przy tym nie ograniczy się do samego generowania filmów; Google Veo pozwoli na ich edytowanie.
Veo usprawni pracę profesjonalnych twórców i jednocześnie będzie przystępne dla nowicjuszy artystycznego fachu. Wprowadzanie tak ambitnych narzędzi przebiega zazwyczaj fazami. Nie jest inaczej w tym przypadku.
"W nadchodzących tygodniach niektóre z tych funkcji będą dostępne dla wybranych twórców za pośrednictwem VideoFX , nowego eksperymentalnego narzędzia na labs.google. Już teraz możesz zapisać się na listę oczekujących" - informuje Google.
Źródło: Google
Komentarze
5Już widzę, jak to będzie działało:
„Wygeneruj mi białą, szczęśliwą rodzinę ustawiającą się do zdjęcia rodzinnego” - Przepraszam, nie mogę tego zrobić z powodu zbyt wąskiej reprezentacji. Ewentualnie mogę wygenerować białą matkę i ojca z czarnym dzieckiem pośrodku.
„Wygeneruj mi atrakcyjną młodą kobietę jedzącą śniadanie” - A to mi generuje ciałopozytywnego wieloryba obżerającego się pizzą.