Tak to już niestety wygląda, że wysoka pozycja w wyszukiwarce Google to dla niektórych prawdziwy biznes.
Od kilku lat w sieci coraz większe nakłady przeznaczane są na to, by często nawet puste strony lub z fałszywie kreowaną zawartością znajdowały się na wysokich pozycjach w wyszukiwarce Google i zarabiały na reklamach. Gigant powiedział jednak "dość!" i przebudował silnik wyszukiwarki.
Warto przeczytać: | |
Choć stuprocentowa skuteczność jest oczywiście niemożliwa, trudne byłoby także całkowite wyeliminowanie tego typu witryn, to jednak nowy silnik ma sprawić, że witryny tego typu będą się znajdowały dużo, dużo dalej na liście wyników wyszukiwania.
Jak podaje Google, zmiany wpływają na wyniki mniej więcej 10% spośród wszystkich zapytań. Strony spamerskie, powielające treści lub mało wartościowe zostaną zepchnięte na drugi plan, a promowane mają być w to miejsce witryny produkujące autorską treść wysokiej jakości.
Niestety póki co - tradycyjnie - nowy silnik działa tylko w anglojęzycznym Google. Na edycję polską przyjdzie nam zapewne poczekać kilka tygodni.
Źródło: Google Blog
Komentarze
12"jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze"
niestety ta prawda jak widać nadal jest aktualna