Nielegalne pobrania House of Cards plagą w krajach, gdzie Netflix nie jest oficjalnie dostępny
Nie ma Netfliksa, jest piractwo – taki wniosek można wysnuć po zapoznaniu się z raportem opublikowanym przez Excipio. Wynika z niego, że w ciągu pierwszych 24 godzin od swojej premiery, dostępny czasowo wyłącznie na platformie Netflix trzeci sezon serialu House of Cards został nielegalnie pobrany przez ponad 680 tysięcy piratów, co jest podwojeniem wyniku z sezonu drugiego. Najistotniejsze jest jednak to, że liderami w tym rankingu są użytkownicy z krajów, w których serwis ten nie jest oficjalnie dostępny.
Uściślając, pięć na dziesięć krajów stanowiących „topkę” tego niechlubnego rankingu nie ma dostępu do usługi Netflix. Mowa tu konkretnie o Australii, Chinach, Grecji, Indiach i Polsce (tak, niestety my też się załapaliśmy).
W raporcie Excipio warto zwrócić uwagę na dwie kwestie, które zresztą łączą się ze sobą. Po pierwsze, internauci w krajach, gdzie Netflix jest oficjalnie dostępny, chętnie decydują się na wykupienie abonamentu, dającego dostęp do seriali (między innymi właśnie House of Cards). Po drugie natomiast, zainteresowanie produkcjami tej wytworni jest naprawdę duże, niezależnie od regionu. Można się zatem spodziewać, że właściciele będą to chcieli wykorzystać. Sami zresztą przyznali niedawno, że ich planem jest, aby Netflix był dostępny na całym świecie w ciągu 5 lat.
Źródło: Digital Trends
Komentarze
17true
Jak dla mnie Netflix to totalna porażka i nie, nie marnuję czasu na tradycyjną TV.
No ale nie mam nic przeciwko, żeby Netflix w końcu zawitał i u nas.
źródło całego newsa: http://variety.com/2015/digital/news/house-of-cards-season-3-pirated-with-china-top-country-for-downloaders-1201444023/