Na polskim rynku debiutują dwie usługi, zwiększające komfort drukowania. To HP Instant Ink oraz HP+. Na czym polegają i ile kosztują? My już znamy odpowiedzi, a ty czytaj dalej, to zaraz je poznasz.
Z HP Instant Ink nigdy nie zabraknie ci tuszu
Normalnie musimy sami kontrolować stan atramentów, a gdy się kończą – udać się do sklepu (próbując sobie przy okazji przypomnieć jaki to był kod). HP Instant Ink ma być rozwiązaniem, które pozwoli nam zapomnieć o tych sprawach, bo gdy będzie taka potrzeba, to tusze same pojawią się u naszych drzwi (no dobra, nie same – za pośrednictwem kuriera). Producent obiecuje koniec z frustracją związaną z atramentem kończącym się w najmniej odpowiednim momencie.
Krótko mówiąc: HP Instant Ink to usługa subskrypcyjna. Płacimy określoną kwotę, dostosowaną do częstotliwości druku, a czuwanie nad poziomem atramentów i zamawianie kartridżów odbywa się wówczas automatycznie (i my już nie musimy płacić ani za tusze, ani za dostawę). Warto podkreślić, że kurier przywiezie nam też przedpłaconą kopertę, do której możemy spakować zużyty wkład i odesłać go do recyklingu.
Ile kosztuje HP Instant Ink? Cennik wygląda następująco:
- 15 stron miesięcznie za 4,99 zł
- 50 stron miesięcznie za 15,99 zł
- 100 stron miesięcznie za 25,99 zł
- 300 stron miesięcznie za 61,99 zł
- 700 stron miesięcznie za 129,99 zł
W związku z takim sztywnym cennikiem może pojawiać się wiele pytań. Na szczęście na część z nich mamy odpowiedź:
- Co jeśli nie wykorzystam limitu stron? Pozostałe strony przejdą na kolejny okres rozliczeniowy (do 3 miesięcy wstecz).
- Co jeśli przekroczę limit stron? Automatycznie aktywowany zostanie pakiet dodatkowy.
- Co jeśli w danym miesiącu potrzebuję wydrukować więcej? W każdej chwili możesz aktywować wyższy pakiet. Działa to też w drugą stronę.
Istotne jest też to, że strona jest liczona niezależnie od tego, jak bardzo ją zapełnimy – a zatem jedną stroną może być jedna linijka tekstu, jak i kolorowe zdjęcie na cały arkusz A4. Nie trzeba chyba w tym miejscu dodawać, że usługa najbardziej opłaca się, gdy najczęściej drukujemy w ten drugi sposób.
HP+, czyli inteligentny system drukowania
Instant Ink można wykupić osobno, ale jest on także jednym z (wielu!) elementów usługi czy może raczej systemu HP+. To coś zupełnie nowego, obejmującego swoim zasięgiem całe „doświadczenie” związane z drukowaniem.
Opis HP+ rozpoczyna się już na etapie wyboru urządzenia. Wkrótce w sklepach odnajdziesz drukarki i urządzenia wielofunkcyjne HP Standard oraz właśnie HP+. W tych pierwszych będzie można korzystać z zamiennych materiałów eksploatacyjnych, w drugich zaś będziemy przywiązani do oryginalnych tuszów (a w przyszłości też tonerów) – rozpoznamy je po literce „e” na końcu nazwy.
Co daje korzystanie z HP+?
HP+ zobowiązuje cię do korzystania z oryginalnych tuszów, ale daje też coś w zamian. Oprócz wspomnianej już usługi Instant Ink, dzięki której nie musisz martwić się o nagłe niedobory atramentu, a która w dodatku będzie dla ciebie dostępna za darmo przez 6 miesięcy, zyskujesz także:
- automatyczne wykrywanie i rozwiązywanie problemów, dzięki połączeniu z chmurą HP,
- wykrywanie ataków złośliwego oprogramowania w czasie rzeczywistym,
- możliwość drukowania online z dowolnego miejsca na świecie,
- możliwość „osobistego odbierania wydruku”, czyli uwierzytelnianego zlecania drukowania,
- inteligentne skanowanie dokumentów za pomocą aparatu w telefonie,
- intuicyjny pulpit nawigacyjny typu „wszystko w jednym miejscu”,
- zobowiązanie HP do posadzenia 1 drzewa za każde 1000 zadrukowanych stron
- oraz dodatkowy rok gwarancji HP na kupione urządzenie.
Na koniec informacja najważniejsza: za korzystanie z HP+ nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów poza abonamentem Instant Ink na wybranym przez siebie poziomie. Daj znać w komentarzu, co o tym myślisz.
Źródło: HP, informacja własna
Czytaj dalej o drukowaniu:
- Jaka drukarka do domu do 500 zł? TOP 10 drukarek i urządzeń wielofunkcyjnych
- Tania i ekonomiczna drukarka do biura. TOP 5
- Atramentowa czy laserowa? Oto jak wybrać drukarkę
Komentarze
30Warto przytoczyć beznadziejny - beznadziejny nie z racji techniki działania ale kosztów naprawy -> serię Pagewide. Drukarka kosztuje 3000 zł a główny podzespół czyszczący, dostępny gdzieś na zachodzie wyceniony na bagatela 1570 dolarów. Totalna jednorazówka. Choć specyfikacja wygląda ciekawe od takiego urządzenia oczekiwałbym by te 200 000 stron zrobiło - nigdy nie spotkałem takiej co wytrzymała więcej niż 100 000.
Co do newsa - w kogo oni celują? 15 stron za 5 zł? Ale kolor czy mono? Dla zwykłych ludzi i tak wychodzi dowolny punkt ksero. Dla firmy? Litości. Każda ogarnięta firma jeśli trochę drukuje to wybierze dowolny inny sprzęt, od którego koszta rozliczania są prostsze niż abonament. 2. Jest mnóstwo firm leasingowych, oferujących także abonament na wydruk, gdzie koszt strony to 6 - 30 groszy - zależne od maszyny i czy jest to mono. Na koniec kontraktu maszyna po ostatniej racie jest własnością firmy, ale wiadomo, że najczęściej bywa to kupą złomu (zależy od maszyny - Xerox niestety tak kończy).
Producent nawet nie podał zasadniczej kwestii, że sprzęt trzeba sobie kupić (tak jak telefon komórkowy), w którym to "impulsami" są wydrukowane strony. Jedyny ale jedyny plus takiej opcji jest jak ktoś drukuje zdjęcia na całej stronie A4 - wtedy akurat to się odpłaci, ale tusze HP niekoniecznie są tu najlepsze w takiej branży, za to na normalnym grubszym papierze jak najbardziej ok.
W kwestii firmy HP należałoby ją zamknąć. Dlaczego? Nie twierdzę, że wszystkie drukarki obecnie produkowane to złom - z laserowych urządzeń jest sporo udanych modeli i kontynuowanych po drobnych zabiegach gdy konstrukcyjnie jest to nadal poprzednik. Należałoby zamknąć za podejście i politykę podobnie jak Canona. Epson czy Brother przynajmniej oferuje katalog części i nawet wymiana głowicy może być opłacalna - powiedz to samo w pozostałych dwóch przypadkach. W przypadku HP i Canona polityka produkowanych urządzeń idzie w stronę jak się popsuło to trzeba nowe kupić. Tu Epson niestety też niebawem do tego grona dołączy - kiedyś robili wytrzymałe urządzenia, o
jak dla mnie to kolejny skok na kasę ze strony HP. dla przypomnienia, to ONI wymyślili zachipowane tusze mega drogie w eksploatacji po to, aby sprzedawać po zaniżonej cenie (100zł itp) scrapowe drukarki :( nie znoszę tej firmy.
pytanie 2: jaka jest gwarancja utrzymania kontraktu i ceny abonamentu?
pytanie 3: skoro drukarka (hmmm) ma sobie sama zamawiać tusze to jakieś dane muszą iść do zamówienia.... czy tylko ilość stron i poziom tuszu czy też może pełne info co się drukowało i skąd się drukowało (wcale bym się nie zdziwił koniecznością zaptaszkowania odpowiednich zgód koniecznych do wzięcia udziału w programie)....
brother.pl/tonerbenefit
brother.pl/printers/inkjet-printers/fill-up-and-print
brother.pl/campaigns/inkbenefit-professional
Jeśli ktoś drukuje rzadko to polecam drukarki laserowe tam nic nie zasycha nawet po pół roku czy roku nie używania drukarki.
Poszukującym drukarki polecam obejrzeć:
youtube.com/watch?v=T7Ux5h1CF64
oraz wejść na stronę:
centrumdruku.com.pl/drukarki/wielofunkcyjne-laserowe-mono.cd#?sort=&categoryId=58&ilosc_lista=50&start=0&scr=0&cmp=&cmpc=&ovr=off&inp=&cena=on
przy każdej drukarce ceny tuszy tonerów oryginalnych jak i zamienników