Polską cenę HTC Desire 20 Pro poznaliśmy w VR. Telefon jest za to jak najbardziej realny
HTC przypomina o sobie po raz kolejny. Tym razem średniopółkowym telefonem HTC Desire 20 Pro, który wcale nie jest ulepszoną wersją HTC Desire 20, bo na razie firma nie planuje takowego.
HTC Desire 20 Pro to nawiązanie jak podkreślił prowadzący spotkanie Graham Wheeler, szef HTC dla regionu EMEA, nawiązanie do najwspanialszych lat marki, gdy słowo Desire wiele znaczyło dla branzy mobilnej. Czy znów poczujemy atencję i uwielbienie dla telefonów z logo HTC, czy jednak będzie tak samo jak w przypadku HTC Desire 19+, który dla was testowaliśmy? Zobaczmy.
Nie jest tajemnicą, że HTC przeżywa trudne chwile i to nie od dziś. Wiele osób nawet zastanawia się, po co i dlaczego jeszcze tworzy nowe telefony, ale sam producent nie ma wątpliwości. Smartfon to bardzo ważny element każdego ekosystemu sprzętowego i jako taki musi być. HTC Desire 20 Pro ma pełnić taką właśnie rolę. Nie jest to model topowy, ale też nie jest to model wyposażony ubogo. To średnia półka, która na papierze prezentuje się następująco.
Specyfikacja HTC Desire 20 Pro
- kolor: onyksowa czerń
- system: Android 10 (brak dalszych danych o jego modyfikacjach)
- chipset: Snapdragon 665
- pamięć: 6 GB RAM / 128 GB wbudowanej
- rozszerzenie pamięci: za pomocą kart microSD
- slot na nanoSIM: podwójny, obie karty mogą pracować w LTE
- ekran: 6,5 cala / 2340 x 1080 pikseli / proporcje 19,5:9
- aparat cyfrowy tył: 48 + 8 + 2 + 2 Mpix
- aparat cyfrowy przód: 25 Mpix
- akumulator: 5000 mAh, ładowanie QC 3.0
- komunikacja: dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5, NFC, GPS (Glonass, Galileo)
- złącza: USB typu C, minijack
- czytnik linii papilarnych: na tylnej ściance
- wymiary i waga: 162 x 77 x 9,4 mm i 201 gramów
Można zastanawiać się, czy faktycznie potencjał fotograficzny będzie taki jak zapowiadają dumnie reklamy, czy wydajność zadowoli fanów marki, czy w ogóle Desire 20 Pro będzie miał szansę przebić się na zatłoczonym średniopółkowym rynku. Na razie najważniejsze, i trochę zaskakujące, to fakt, że jest i w Polsce. HTC Desire 20 Pro kosztuje u nas 1399 złotych.
Premiera w VR jakiej jeszcze nie było
Sama premiera HTC Desire 20 Pro nie budziła we mnie tak dużych emocji, bo sam telefon był już wcześniej ogłoszony. Za to forma w jakiej spotkaliśmy się na premierze owszem. Po raz pierwszy bowiem braliśmy, wraz z kolegami i koleżankami z branży, udział w premierze organizowanej poprzez VR (aplikacja Vive Sync). Z jednej strony, to nie zaskoczenie, bo HTC dziś bardziej kojarzy się nam z wirtualną rzeczywistością, niż z rynkiem urządzeń mobilnych. Z drugiej, chyba jeszcze nie spędziłem tyle czasu w VR (prawie godzina), bez zdejmowania gogli choćby na chwilę.
Rozluźniona atmosfera na koniec konferencji
Widownia
Selfik w VR. Nie mogłem sobie odmówić przyjemności
O dziwo, mimo upalnej aury, nie zaparowały mi soczewki HTC Focus Plus, czyli samodzielnych gogli VR, które używałem w trakcie połączenia. W przeciwieństwie do serii Cosmos, są one w pełni samodzielne. Wystarczy dostęp do sieci i możemy się bawić, albo pracować. Prezentacja była prowadzona przez wspomnianego Grahama Wheelera i Bartosza Żuka z polskiego oddziału HTC. Muszę przyznać że to ciekawe doświadczenie, w dobie pandemii, na pewno bezpieczniejsze niż spotkania w cztery oczy w większym gronie. A tutaj na prezentacji około 30 osób. Jak to wyglądało widać na obrazkach ilustrujących ten tekst.
Źródło: HTC, inf. własna
Więcej na tematy związane z HTC:
- Graliśmy w Half-Life: Alyx! Wideorecenzja gry od dwóch "ekspertów"
- Ma więcej zalet niż wad, ale czy warto go kupić? Recenzja HTC Desire 19+
- Jakie gogle wirtualnej rzeczywistości? | TOP 5 gogli VR
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!