Ciekawy i piekielnie drogi Huawei Mate Xs zaprezentowany. Widzieliśmy najnowszego składanego smartfona
Również Huawei nie zamierza porzucać składanych smartfonów, które bardzo powoli, ale jednak, zyskują na popularności. Zaprezentowany dziś Huawei Mate Xs zdaje się mieć sporo atutów, ale czy w pełni uzasadniają one jego cenę?
Premiera składanego Huawei Mate Xs
Huawei Mate Xs to gwiazda dzisiejszej konferencji chińskiego producenta, która odbyła się w Barcelonie. Poświęcono mu chyba jeszcze więcej czasu niż nowym tabletom i odświeżonemu Huawei MateBook X Pro. To kontynuacja wizji, z jaką mieliśmy do czynienia w przypadku zeszłorocznego Huawei Mate X.
Nadal mamy do czynienia z hybrydą smartfona i tabletu oraz możliwością pracy w 3 trybach, w których powierzchnia robocza wynosi 8", 6,6" lub 6,38". Poprawiono za to zawias, Falcon Wing, bo taką nosi nazwę, składa się z ponad 100 zazębiających się części, ma być nie tylko wytrzymały, ale jednocześnie gwarantować doskonałą płynność podczas składania i rozkładania urządzenia. Wykonany został z ciekłego metalu na bazie cyrkonu. Konstrukcja nadal zakłada aparaty fotograficzne w fizycznej ramce, dzięki temu ekran nie posiada wcięć.
A skoro już o tym elemencie mowa, Huawei Mate Xs dysponuje bardzo rozbudowanymi możliwościami fotograficznymi. Moduł składa się z czterech obiektywów - 40 Mpix, 8 Mpix, 16 Mpix oraz ToF 3D. Kilka ważnych danych znajdziecie na infografice uchwyconej na poniższym zdjęciu. Naturalnie nie zabrakło OIS, producent wspomniał również o hybrydowym zoomie do 30x.
Również wydajność charakterystyczna jest dla propozycji z absolutnego topu. Czuwa nad nią procesor Kirin 990 5G współpracujący z 8 GB RAM. Dorzucono do tego 512 GB pamięci wewnętrznej oraz nowe chłodzenie Flying Fish Fin Cooling System (elastyczny grafen z mikroskopijnymi otworami). Bateria o pojemności 4500 mAh wspiera ładowanie SuperCharge 55W.
Smartfon ma oferować rozbudowane oprogramowanie z funkcjami pozwalającymi wykorzystywać możliwości takiej, a nie innej konstrukcji. Między innymi Multi-screen Collaboration, dzięki której można szybko przesyłać pliki pomiędzy Huawei Mate Xs i laptopami Huawei MateBook z Windows 10. Ze względu na polityczne przepychanki, trzeba liczyć się jednak z tym, iż na smartfonie znalazł się Android z EMUI 10.0.1 i Huawei Mobile Services, a bez usług Google.
Ile kosztuje Huawei Mate Xs?
Skoro producent przywiózł smartfona na konferencję organizowaną w Europie to możecie domyślać się, że będzie można kupić go również na naszym kontynencie. Wprawdzie nie ujawniono jeszcze dokładnej daty rynkowej premiery, ale dowiedzieliśmy się, na jaki wydatek trzeba się przygotować.
Huawei Mate Xs został wyceniony na 2499 euro. To, w prostym przeliczeniu około 10 700 złotych. Jest zatem jeszcze drożej niż w przypadku poprzednika (2299 euro).
Źródło: Huawei, foto: Karol Żebruń
Warto zobaczyć również:
- Targów MWC 2020 nie będzie, ale nowości Huawei pojawiają się zgodnie z planem
- Jakich smartfonów używacie? Samsung, Xiaomi czy Huawei?
- Huawei ujawnił, które smartfony dostaną aktualizację Android 10
Komentarze
6