Ostatnie statystyki skupiające się na sprzedaży smartfonów w Polsce pokazują, iż nasz rynek został zdominowany przez trójkę producentów. Jednocześnie trzeba zauważyć, że doszło między nimi do istotnego przetasowania.
Xiaomi to już drugi najpopularniejszy producent smartfonów na polskim rynku
Dane IDC za czwarty kwartał 2019 roku potwierdzają, iż Polacy przy sięganiu po nowe smartfony decydują się przede wszystkim na modele z logo Samsung, Xiaomi oraz Huawei. Wymieniona trójka ma bardzo dużą przewagę nad resztą stawki, we wspomnianym okresie rynkowe udziały na polskim rynku (uwzględniono egzemplarze dostarczone do sklepów i operatorów) wynosiły tu odpowiednio 32,3%, 22,9% oraz 20,6%. Czwarte miejsce przypadło Apple, a piąte zdobyła często pomijana, a jak się okazuje wciąż mająca coś do powiedzenia Motorola. Straty do prowadzącej trójki są jednak bardzo duże.
Nie sposób pominąć faktu, iż o ile lider pozostał bez zmian, o tyle na drugim i trzecim miejscu doszło ostatnio do zamiany miejsc. Xiaomi to już drugi najpopularniejszy producent smartfonów na polskim rynku. Wyprzedzenie Huawei nie jest wielkim zaskoczeniem, jako główną przyczynę takiego stanu rzeczy wskazuje się problemy tego ostatniego, a konkretnie to, iż odcięto go od pełnej wersji systemu Android.
@Xiaomi numerem 2. w Polsce wg @IDC_EMEA. Świetny wynik @Xiaomi oraz @Apple w 4 kw. 2019. Ale będzie trudniej - do Polski wchodzą Vivo i @realmeeurope @SamsungMobile @SamsungPolska @huaweimobilepl @Moto @LenovoPolska @realmemobiles @IDCCEE pic.twitter.com/2L2RbUrMwP
— Marek Kujda (@MarekKujda) February 7, 2020
Pod względem przychodów Xiaomi plasuje się jednak na dalszej pozycji
Powyższe statystyki nie przekładają się jeden do jednego na przychody poszczególnych producentów. W tej kwestii kolejność wygląda inaczej, a mianowicie: Samsung (34,1%), Apple (25,1%), Huawei (18,8%) i Xiaomi (14%). Łatwo wyliczyć, że czterech producentów zgarnia aż 92% pieniędzy, jakie na nowe smartfony wydają Polacy.
Czy w kolejnych miesiącach coś może się zmienić? Wydaje się, że nadal kluczowe będzie podejście naszych rodaków do Huawei, który wciąż ma sporo do stracenia. Nie jest jednak przesądzone, że wciąż musi tracić.
Źródło: @MarekKujda
Warto zobaczyć również:
- Już we wtorek zobaczymy najlepsze smartfony 2020 roku? Wszystko co wiemy o serii Galaxy S20 w jednym miejscu
- Apple ukarane wielomilionową grzywną za aktualizację spowalniającą iPhone'y
- 9 kompletnie nowych smartfonów Huawei wiosną, darmowa usługa door-to-door i wiele więcej
Komentarze
48w międzyczasie różne fony służbowe i nie widze powodu zeby kupic cos innego niż kolejnego samsunga
U mnie A50, u mamy A10 a u taty Xcover 4.
Bez wątpienia "the best or nothing" jak w Mercedesie.
Doskonale widać jak afera z Huawei wpłyneła na sprzedaż w Polsce, naród wybrał zwyczajnie kolejnego taniego chińczyka - Xiaomi, jest to grupa, która za nic nie kupi Samsunga, bo drogi i wcale nie lepszy.
Czytnik linii papilarnych w ekranie to porażka.
Brak diody powiadomień również porażka.
Przez czytnik linii nie mogę założyć żadnej folii i ekran mam makabrycznie porysowany.
Bank Millenium trwale wyłączył możliwość logowanie się za pomocą odcisku palca.
Brak czystego androida.
Obsługa jedną ręką okrutnie trudna.
Zakrzywiony ekran to gówno może ładnie wygląda ale utrudnia obsługę.
Poprzednio miałem Sony Xperia Z5 i nie miałem takich problemów.
Pierwszy i ostatni to mój samsung.
Chyba nic mnie nie zmusi, żeby tyle wydać na samsunga i apple.