Mimo podwójnej kamery Huawei P9 nie okazuje się szczególnie skomplikowaną w naprawie konstrukcją.
Niektórzy twierdzą, iż rozwój smartfonów nieco ostatnimi czasy zwolnił. Wciąż pojawiają się jednak nowe rozwiązania w wyniku których nowe modele wydają się coraz bardziej skomplikowane. Jako takowy jawił się też Huawei P9, ale w rzeczywistości wcale tak nie jest.
To czym najnowszy flagowiec chińskiego producenta wyróżnia się na tle zdecydowanej większości konkurentów to oczywiście podwójna kamera główna. W połączeniu z doskonale spasowaną metalową obudową daje to już podstawy sądzić, że ewentualna „rozbiórka” urządzenia może być dość skompilowana.
Zaprzecza temu jednak ekipa iFixit, który z bardzo bliska przygląda się wszystkim nowym smartfonom i sprawdza jak trudna jest ich ewentualna naprawa. Huawei P9 oceniony został pod tym względem na 7 punktów, co w 10-stopniowej skali iFixit jest wynikiem naprawdę dobrym. Modułowy LG G5 otrzymał wprawdzie 8 punktów, ale już Galaxy S7 tylko 3 punkty.
Największym problemem jest w przypadku Huawei P9 demontaż ekranu, producent pokusił się również o zastosowanie tutaj nietypowych śrubek. Cała konstrukcja oceniona została jednak jako bardzo przemyślana, nie zauważono też niepotrzebnych ilości kleju.
Rezultaty pracy iFixit zobaczyć możecie w poniższej galerii. Jeśli natomiast nie wiecie jeszcze jak smartfon sprawuje się w codziennym użytkowaniu, zapraszamy do naszej recenzji.
Źródło: ifixit
Komentarze
5Super, że piszecie news o tym, ale nie pokazujecie czytelnikom, gdzie mogą się zapoznać z omawianym tematem. Wypadałoby podać źródło z którego zaczerpnęliście temat.
https://www.ifixit.com/Teardown/Huawei+P9+Teardown/62348
zbędne skomplikowanie konstrukcji a efekt gorszy niż przy jednej średniej jakości kamerce
zresztą co się dziwić, Huawei daje tanie podzespoły do swoich fonów a wycenia je dwa razy drożej zdzierając na użytkownikach,
jeszcze aktualizacje przez pół roku!!!
nawet HTC które odczuło co znaczy olewać wsparcie poszło po rozum do głowy i teraz dają dłużej aktualizacje
kiepska jakość to musieli ułatwić rozbieranie, część może trafić do serwisu jeszcze na gwarancji :)