Hunt: Horrors of the Gilded Age to kooperacyjna gra sieciowa osadzona na Dzikim Zachodzie.
O najnowszej grze studia Crytek – Hunt: Horrors of the Gilded Age wciąż niewiele wiadomo. Pierwsze screeny jasno jednak dają do zrozumienia o co w tym wszystkim chodzi.
Hunt: Horrors of the Gilded Age to najnowsza darmowa (z mikropłatnościami) gra akcji studia Crytek skoncentrowana na sieciowej kooperacji dla maksymalnie czterech osób. Gracze wcielają się w XIX-wiecznych kowbojów, którzy jak rasowi myśliwi polują na potwory.
Jeśli chodzi o tych pierwszych – każda postać będzie miała z góry określoną charakterystykę, niemniej jednak twórcy przygotowali ponoć rozbudowane drzewko rozwoju. Także sam dobór uzbrojenia pozostanie w rękach gracza. Z kolei dwoma określeniami, które najlepiej opisywać mają naszych przeciwników mają być natomiast „inteligentne” oraz „zróżnicowane”. Już pierwsze screeny pokazują różnego rodzaju nieumarłych – od niczym niewyróżniających się zombiaków po monstrualnych gabarytów potwory.
Skupmy się teraz na samej rozgrywce. Podstawową informacją niech będzie ta, że Hunt: Horrors of the Gilded Age to reprezentantka gatunku trzecioosobowych gier akcji, co oznacza, że wszystkie wydarzenia obserwujemy zza pleców naszego bohatera. Wartym odnotowania jest również fakt, że walki w Hunt odbywać będą się na mapach generowanych według algorytmu (tzw. generowanie proceduralne). To znaczy, że nigdy nie możemy czuć się pewnie. A dokładniej – że za każdym razem lokacja będzie wyglądała inaczej.
Poza zwykłymi przeciwnikami od czasu przyjdzie nam się zmierzyć z bossami. Ci, którym dane było zapoznać się z prezentacją przyznają, że to właśnie walka z nimi będzie główną atrakcją najnowszej gry studia Crytek. Warte jest wspomnienia jest również to, że Hunt ma być swego rodzaju walką o przetrwanie. Zaowocuje to przeważnie niewielką ilością amunicji oraz wymuszeniem na graczu sporej dawki taktycznego myślenia.
Gra Hunt: Horrors of the Gilded Age powstaje z myślą wyłącznie o komputerach osobistych. Premiera już jesienią tego roku.
Źródło: VideoGamer, Hunt The Game
Komentarze
6Nanokombinezon był najlepszą bronią :)