Podpisana umowa zakłada przejęcie fabryk i zasobów intelektualnych, a także długotrwałą współpracę między obiema firmami.
IBM to jeden z nielicznych producentów, który jeszcze posiada własne fabryki procesorów – dzięki temu nie tylko jest uniezależniony od innych producentów, ale też przyjmuje zamówienia dla innych firm. Gigant z Armonk nie jest jednak w zbyt dobrej kondycji finansowej i postanowił sprzedać swoje fabryki koncernowi GlobalFoundries.
Po długich negocjacjach, obydwie firmy podpisały umowę, które zakłada oddanie fabryk w East Fishkill, Nowym Yorku, Essex Junction i Vermont, a także związanych z nimi własności intelektualnych, dokładając do tego jeszcze 1,5 miliardów dolarów – umowa zostanie sfinalizowana w 2015 roku po dopełnieniu wszelkich formalności, a pełna kwota ma być wypłacona w ciągu 3 lat.
Porozumienie zakłada również długotrwałą współpracę między obydwiema firmami - GlobalFoundries ma być jedynym dostawcą procesorów dla IBM przez następne 10 lat, a więc będzie również zobowiązane do opracowania technologii produkcji w 22 nm, 14 nm i 10 nm. Nowy właściciel ma też zatrudnić na nowo praktycznie wszystkich byłych pracowników IBM. Co ciekawe, GlobalFoundries podobno było bardziej zainteresowane właśnie inżynierami i patentami, aniżeli samymi fabrykami.
Choć firma IBM nie jest w zbyt dobrej kondycji finansowej, zarząd zdecydował się też zainwestować 3 miliardy dolarów w badania nad rozwojem półprzewodników przez najbliższe 5 lat. GlobalFoundries będzie miało dostęp do owych badań, poprzez współpracę z Colleges of Nanoscale Science and Engineering (CNSE).
Źródło: Bloomberg, Sweclockers, ZDNET (foto)
Komentarze
16Chyba się zero dodało.
Faktycznie nie są w zbyt dobrej kondycji finansowej :)