Napędy typu Solid State Drive są w stanie w istotny sposób przyspieszyć ładowanie systemu operacyjnego oraz aplikacji, w tym także gier. Intel wykazał, że używając dysku SSD odczujemy poprawę płynności również podczas samej rozgrywki.
Jest to jednak możliwe nie dzięki szczególnie cudownym właściwościom dysków opartych na pamięci NAND, a raczej defektom w nowoczesnych grach wymagających przetwarzania ogromnych ilości danych. Liczba detali i tekstur wyświetlanych w produkcjach korzystających z potężnych silników 3D jest zbyt duża, aby w całości zmieścić się w pamięci podręcznej karty graficznej, a nawet w całej pamięci operacyjnej. Mało kto bowiem jest w stanie pozwolić sobie na 12GB RAMu - taką wartość oszacowali pracownicy koncernu.
Western Digital VelociRaptor
Intel X25-M SSD
Podczas rozgrywki, silnik gry nieustannie analizuje położenie kamery oraz widoczną część mapy i próbuje przewidzieć, które tekstury należy załadować do pamięci. Jeśli ta operacja się powiedzie, potrzebne dane zostaną przesłane strumieniowo. Jeśli nie, znaczną ilość informacji trzeba będzie w jednej chwili wczytać z dysku, co objawia się dość znaczącym spadkiem płynności. Gracze mogą wówczas zaobserwować chwilowe zatrzymaniem aplikacji.
Za przykład do analiz podczas IDF 2010 (Intel Developers Forum) posłużył zestaw wyposażony w procesor Intel Core i7-920 oraz kartę GeForce GTX295, na którym uruchomiono grę Assasin's Creed II. Gdy główny bohater przemieszcza się do coraz to nowych lokacji, wyraźnie dostrzegalne są chwilowe przycięcia. Podobny efekt zaobserwowano w grze Demigod, wydanej tylko i wyłącznie na pecety - a zatem nie można winić za ten stan rzeczy nieudolnej konwersji z konsol.
Pracownicy Intela monitorowali aktywnośc dysku Velociraptor - najszybszego dostępnego nośnika talerzowego. Za każdym razem, gdy ta rosła, dało się zaobserwować zatrzymanie akcji. Nie są to długotrwałe pauzy, ale wystarczą, aby wywołać frustrację u użytkownika. Na wykresie mozna zaobserwować, że dysk SSD (wyprodukowany oczywiście przez Intela) reaguje dużo szybciej, a przez to efekt doczytywania danych nie jest odczuwalny. Stąd konkluzja - dyski SSD są lepsze dla graczy.
Nasuwa się pytanie, czy nie łatwiej byłoby zapewnić płynność rozgrywki poprzez instalację dużej ilości pamięci operacyjnej, oraz czy testy Intela promującego własny produkt są wiarygodne. Ciekawe czy czytelnicy benchmark.pl, którzy mają dyski SSD mogą potwierdzić tezę wysuniętą przez Intela.
Źródło: Maximum PC
Polecamy artykuły: Proste Eyefinity - Sapphire Radeon HD 5770 Flex Twoja pamięć podręczna - test 15 pendrive'ów Internetowi terroryści
Komentarze
49Kolejny chwyt marketingowy Intela
intel oczywiscie bredzi byle tylko zarobic
Chwyt Intela? Intel produkuje najwyższej klasy SSD na świecie - on nie potrzebuje chwytów. Tu macie info dlaczego to działa, podane jak na dłoni i jest to logiczne.
NIE - WASZE STARE BIEDNE DYSKI TWARDE JUŻ NIE SĄ SZYBKIE, ale żyjcie sobie dalej w swojej świadomości.
Problem pojawia sie przy MMO, przy wiekszych bitwach, zarowno PvP i PvE, wtedy taki dysk jest niemal zazynany i co chwila czuc (wiekszosc mmo) "przyciny" - dlatego tez planuje kupic jakis dysk pod koniec roku, mozliwe ze corsair force f80, bo zapowiada sie masa ciekawych mmo, i to wyjatkowo ladnych graficznie co niesie za soba zazynanie dysku (nie ma to jak irytujacy ekran ladowania miedzy teleportami roznych map)
Ja powiem tak - ja bym potrafil, a na koniec przedstawilbym na dodatek smiale wnioski, ale coz.. nie dostalem sie do kolejki szczesliwcow ;-)
Jak ktoś chce mniej przycięć to niech zainwestuje w 6GB Ramu i dobrą kartę graficzną a nie w drogi dysk twardy.
Zauważyłem że nikt o tym tutaj na ten temat nie wspomniał jeszcze :)
O ryzyku utraty danych poprzez padnięcia jednego dysku powiedzmy, ze pomijamy ten minus :)
Poczekamy jeszcze :]