IKEA parodiuje Apple w reklamie swojego katalogu

IKEA to firma, o której słyszało zapewne wielu z Was. Z oczywistych względów nie mamy okazji do tego, by wspominać na naszych łamach o jej produktach. Ostatnia reklama jest już jednak dobrą do tego okazją.

Nie da się ukryć, iż reklamy i zapowiedzi nowych produktów Apple serwowane są nam w dość charakterystycznej formie. Ostatnio przyczepił się do niej Samsung przygotowują nieco złośliwą serię spotów promujących Galaxy Note 4. Okazuje się jednak, że parodiując Apple i jednocześnie reklamować swoje produkty decydują się firmy spoza branży mobilnej.

Na tapecie znalazła się wspomniana już IKEA. Jeden z azjatyckich oddziałów firmy postanowił zachęcić klientów do zainteresowania się najnowszym katalogiem. Zadanie to teoretycznie wygląda na dość trudne, przynajmniej jeśli chce się postawić na coś co choć trochę odbiegać będzie od oklepanych schematów. Z pomocą przyszły zatem reklamy Apple.

Jörgen Eghammer wcielił się w tym przypadku w jednego z przedstawicieli firmy z logo nadgryzionego jabłka i zdecydował się przedstawić nam Bookbooka - "najbardziej innowacyjny katalog w historii".

"Katalog IKEA 2015 przybywa w pełni naładowany, a bateria jest w nim wieczna. Nawigacja oparta jest na dotykowej technologii, którą możesz tutaj rzeczywiście poczuć."

Co sądzicie o tego typu reklamie? Podoba Wam się czy być może macie już dość prób promowania przez firmy własnych rozwiązań odnosząc się przy tym ewidentnie do Apple?

Źródło: youtube, adweek