Nowe technologie sprawiają, że tydzień pracy przeciętnego Polaka staje się coraz krótszy. Najnowsze dane pochodzą z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Przeciętny tydzień pracy nie trwa już nawet 40 godzin
39,5 godziny – tyle trwa tydzień pracy przeciętnego Polaka, jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny. To oznacza, że swoim zawodowym obowiązkom oddajemy się znacznie krócej niż w przeszłości. Dla przykładu: na początku tego stulecia spędzaliśmy w pracy prawie 42 godziny. Przed 1994 rokiem standardem był zaś 46-godzinny tydzień pracy.
Najmniej odczuwają to osoby zatrudnione w przemyśle, gdzie tydzień pracy jest zdecydowanie najdłuższy (i to się właściwie nie zmienia). W innych sektorach jednak praca krótsza niż jeszcze kilkanaście lat temu jest faktem.
Nowe technologie napędzają elastyczne formy pracy
To, że pracujemy coraz krócej, w dużej mierze zawdzięczamy rozwojowi nowych technologii. Przede wszystkim potężne laptopy, wydajne smartfony oraz szybki i niezawodny Internet sprawiły, że elastyczne formy zatrudnienia i praca zdalna stały się dla wielu osób czymś naturalnym. To sposób na to, by spędzać w pracy tylko tyle czasu, ile potrzeba na realizację zleconych zadań. Innymi słowy: by niekoniecznie pracować mniej, ale za to pracować krócej.
Rośnie na przykład liczba freelancerów – osób pracujących na własną rękę i na własnych zasadach. Dzięki temu, że sami wybierają sobie porę i miejsce pracy, mogą optymalizować to w taki sposób, by poświęcać obowiązkom tylko tyle czasu, ile go wymagają.
Na tym nie koniec. Różnego rodzaju aplikacje mobilne (i desktopowe zresztą też) pomagają oszczędzać czas na spotkania, bo w wielu przypadkach można je realizować zdalnie. Rozmaite programiki ułatwiają też zarządzanie projektami i czasem, co – znów – przyczynia się do krótszego tygodnia pracy.
Czas pracy jest mało ważny. Najważniejsza jest efektywność
Są liczne dowody na to, że zbyt długie przesiadywanie w pracy nie ma większego sensu, bo i tak nie jesteśmy w stanie być przez 8 godzin dziennie w pełni efektywni. Eksperymenty związane z krótszym dniem (i tygodniem) pracy praktycznie zawsze kończą się lepszymi wynikami albo przynajmniej nie gorszymi. Szczególnie teraz – gdy mamy do pomocy wspomniane nowinki technologiczne – zadbanie o wydajną pracę jest prostsze.
Ale to jeszcze nie wszystko. Krótsza praca oznacza też więcej czasu na własne pasje i rodzinę, co z kolei prowadzi do lepszego samopoczucia, a to – znów – poprawia efektywność. Wniosek: im krócej pracujemy, tym większa szansa na poprawę jakości życia… i pracy.
Czy mieliście okazję zauważyć coś takiego u siebie? A może nie zgadzacie się z takim wnioskiem?
Źródło: TVP Info, PAP, informacja własna
Czytaj dalej o pracy:
- Nie tylko programiści - w branży IT potrzeba też wielu innych specjalistów
- Ile chciałby zarabiać, a ile zarabia młody programista (i na co liczy poza tym)?
- Masz pomysł na usprawnienie pracy? Daj znać przełożonym przez aplikację
Komentarze
10podpisano przez SAN/networking/vitualization support engineer :(
To na pocieszenie plebsu tumanionego 500+ i propagandom w gadzinowej telewizji, a zapieprzającego co dzień na czarno i na śmieciówkach, które lata temu kolejne rządy obiecywały zniszczyć, a zamiast tego cichcem grzebały w kodeksie pracy ?