Wśród naszych użytkowników od dłuższego czasu toczy się zawzięta debata na temat cen gier oraz bezpośredniego powiązania z tą kwestią problematyki piractwa. Tymczasem GamesIndustry opublikowało raporty przedstawiające wydatki graczy w sektorze, w którym piraci mają znacznie mniej do powiedzenia.
W badanach uwzględniono milośników sieciowej rozgrywki z sześciu państw - Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Holandii, Francji i Belgii. Zabrakło rozwijającej się, choć jeszcze nie kluczowej pod względem MMO Polski. Z pewnością rankingi byłyby także bardziej wyczerpujące, gdyby uwzględniono w nich państwa azjatyckie, z Chinami i Koreą Południową na czele.
Liderem zestawienia pod względem generowanego dochodu okazały się oczywiście Stany Zjednoczone, które mają najwięcej graczy - to byłoby dziwne, gdyby wynik okazał się inny. W przypadku państw europejskich o nieco bardziej zbliżonej strukturze liczbowej ludności dominuje Wielka Brytania, a tuż za nią Niemcy i Francja. Malutkie państwa Beneluxu mają wyniki nieco mniejsze, ale w przeliczeniu per capita i tak imponujące.
Jeśli chodzi o liczbę miłośników zabawy sieciowej - tu też dominują Stany Zjednoczone z aż 46 000 000 amatorów. Na drugim miejscu znaleźli się natomiast nasi zachodni sąsiedzi (5,9 mln) wyprzedzając Brytyjczyków i Francuzów (ex aequo po 4,2 mln), co jednak wydaje się dość zrozumiałe z racji ilości obywateli. Pozwala to też dojść do wniosku, że Niemcy są najbardziej oszczędni, zaś mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa dość hojnie przeznaczają pieniądze na gry komputerowe. Więcej szczegółowych wykresów znajdziecie pod tym adresem.
Na koniec dobra wiadomość, firmy odpowiedzialne za przeprowadzenie powyższych badań przyjrzą się młodym europejskim rynkom MMO. W tym również Polsce. Jak sądzicie, dobrze wypadniemy w tym zestawieniu?
Źródło: GamesIndustry.com
Komentarze
16Jak już kupuję gry (;P) to tylko pudełka - nic ze steamów itp