Dla wszystkich z rozrzewnieniem wspominających pierwsze odsłony przygód słynnego archeologa mamy świetną wiadomość - Indiana Jones i Wielki Krąg to nostalgiczny powrót. Co więcej, w roli głównej zobaczymy tu Harrisona Horda, a w nową przygodę zagramy jeszcze w tym roku.
Chyba nikt nie zaprzeczy, że Indiana Jones to kwintesencja filmów przygodowych. Na tej ikonicznej postaci poszukiwacza przygód i archeologa w jednym wzorowany był choćby Nathan Drake, którego ostatnio widzieliśmy w Uncharted 4: Kres Złodzieja. Niestety, sam Indiana Jones do gier takiego szczęścia już nie miał. Wystarczy wspomnieć, że ostatni duży tytuł, który próbował zmierzyć się z legendą – Indiana Jones and the Emperor’s Tomb, ukazał się ponad 20 lat temu!
Jasne, po drodze były jeszcze gry z serii LEGO, ale raczej trudno uznać je za coś wybitnie odkrywczego. Fani liczyli na przygodową grę akcji z prawdziwego zdarzenia, coś co rozmachem odpowiadałoby filmom i w 2010 roku nieomal to dostali. „Nieomal”, bo ostatecznie ambitny projekt samego studia LucasArts przepadł z kretesem. Czy teraz będzie lepiej? Oj, chyba tak. Pierwszy zwiastun sugeruje, że Indiana Jones i Wielki Krąg może być tym na co od dawna czekaliśmy.
Indiana Jones i Wielki Krąg – hitlerowcy, ukryte skarby i hollywoodzka przygoda
Zaprezentowany podczas Xbox Developer_Direct zwiastun nowych przygód Indiany Jonesa z pewnością mocno pokręcił emocje. Nie chodzi jednak tylko o fakt, że zobaczyliśmy tam znajomą twarz Harrisona Forda oraz Denholma Elliotta (w roli Marcusa Brodiego). Twórcy ujawnili bowiem, że akcja nowej gry toczyć się będzie w 1937 roku, pomiędzy wydarzeniami znanymi z Poszukiwaczy Zaginionej Arki, a Ostatnią Krucjatą. Poniżej, dla porównania - zwiastun w angielskiej i polskiej wersji językowej. Sami wybierzcie która lepsza. Jedna mała uwaga - choć growy Indy ma twarz Harrisona Forda to jednak nie przemówi jego głosem. Do tej roli zaangażowano znanego chyba wszystkim fanom elektronicznej rozrywki Troya Bakera (Joel z serii The Last of Us, Pagan Min z Far Cry 4, Higgs z Death Stranding, a także występy w God of War Ragnarok, Fort Solis czy Metal Gear Solid 5: The Phantom Pain).
Pewnym zaskoczeniem może być tu jednak sama rozgrywka. Jeśli po nowej odsłonie Indiany Jonesa spodziewaliście się przygodowej gry akcji w stylu wspominanego wyżej Uncharted albo serii Tomb Raider to niestety musimy wyprowadzić Was z błędu. Co prawda w Indiana Jones i Wielki Krąg pojawią się sekwencje z widokiem z trzeciej osoby, ale sednem rozgrywki będzie pierwszoosobowe, filmowe doświadczenie. No skoro za tym projektem stoją twórcy ze studia MachineGames, które wcześniej dało nam nowego Wolfenstaina, to chyba nie ma co się dziwić.
Ale ma to mieć swoje plusy. Zwróćcie choćby uwagę na możliwość korzystania z bicza czy przemierzanie korytarzy lochów i ruin, które dzięki temu mocno zyskują klimacie. Oczywiście nie zabraknie tu zagadek, otwartych map, poszukiwania skarbów, walki, strzelania i superwidowiskowych akcji. Czy będzie z tego hit na miarę Indiany Jonesa przekonamy się jeszcze w tym roku. Na koniec jeszcze jedna dobra wiadomość – zwiastun sugeruje, że prócz wydań na Xbox Series X|S i PC, gra trafi też Game Passa.
Żródło: Xbox Developer_Direct
Komentarze
8