Ładowarka mogła porazić prądem - co trzecia nie przeszła kontroli Inspekcji Handlowej
W 2019 roku Inspekcja Handlowa skontrolowała 187 modeli ładowarek, w tym 88 sieciowych, 83 ładowarki USB oraz 16 akumulatorowych. Wyniki kontroli nie są najlepsze.
Kontrola Inspekcji Handlowej objęła osiem województw. Odwiedzono markety, sklepy i hurtownie – w sumie 55 miejsc.
33% ładowarek nie spełnia wymogów
Inspektorzy zakwestionowali 62 modele ładowarek. Jedna trzecia z nich nie posiadała deklaracji zgodności, czyli nie była zgodna z wymaganiami stawianymi przez dyrektywy unijne. U części ładowarek taka deklaracja była źle sporządzona.
Sporo ładowarek nie miało pełnych informacji o bezpiecznym użytkowaniu, a czasem tych informacji w ogóle brakowało. Natomiast aż połowa ładowarek nie posiadała nazwy producenta lub importera.
Dodatkowo, zbadano w laboratoriach 12 ładowarek sieciowych i 3 ładowarki USB. Wyniki niestety nie były najlepsze. 80% ładowarek posiadało nieprawidłowości konstrukcyjne, a wiele elementów pod napięciem było łatwo dostępnych, co groziło porażeniem prądem. Urządzenia nie były również odporne na temperaturę.
Wielu przedsiębiorców dobrowolnie usunęło nieprawidłowości formalne. Tylko w jednym przypadku Inspekcja Handlowa zdecydowała o zakazie udostępniania ładowarek ze względu na niewystarczającą ochronę przed porażeniem elektrycznym.
Jak bezpiecznie kupować i korzystać z ładowarek?
- Warto sprawdzić podstawowe informacje o konkretnym modelu ładowarki. Znajdują się one bezpośrednio na urządzeniu lub w dołączonej dokumentacji. Należy przestrzegać opisanych zaleceń, np. stosować ją tylko do ładowania urządzeń, dla których jest przeznaczona.
- Jeżeli ładowarka posiada znak CE, oznacza to, że producent deklaruje spełnienie wymagań określonych w przepisach UE i jest można z niej bezpiecznie korzystać.
- Produkt zawsze powinien zawierać dane producenta lub importera, nazwę, model i numer serii.
- Przed zakupem zawsze warto dokładnie sprawdzić czy produkt nie jest uszkodzony.
- Jeżeli produkt jest uszkodzony, można złożyć reklamację.
Źródło: UOKiK
Warto zobaczyć również:
- Bateria naładowana bezprzewodowo w 40 minut? Xiaomi prezentuje pierwsze szybkie ładowanie 40W
- Samochody ładowane bezprzewodowo - BMW zwiastuje ich szybkie nadejście
- Bezprzewodowo i samochodowo - Green Cell prezentuje ładowarki AirJuice i PowerRide
Komentarze
13tak więc na znaczku CE nie ma sensu polegać. trzeba poszukać w pudełku karteczki, i szukać oznaczenia CE oraz opisu że są spełnione konkretne unijne regulacje.
A co do firmowych ładowarek, jak by tu rzec. mam ładowarkę samsung, i ...... po 2ch latach eksploatacji zaczęła brzęczeć. nie ma to jak jakość samsunga, a może złomsunga ?