Od teraz jest jeden Instagram - żadnych Instacoś lub Cośgramów więcej
Nowa polityka Instagramu choć zachęca do tworzenia aplikacji powiązanych ze znanym serwisem, zabrania stosowania członów Insta lub Gram w ich nazwach.
Instagram to kopciuszek, który wyrósł na księżniczkę, a dzięki pomocy księcia Facebooka stał się „bardzo wartościową marką”. Usługa uatrakcyjniania zdjęć poprzez dodawanie efektów niejako psujących ich wygląd stała się bardzo popularna. Instagramowanie zajęło podobne miejsce w potocznym słownictwie co fotoszopowanie. Instagram od zawsze zachęcał deweloperów, by korzystali ze strategii aplikacji powiązanych (connected app), czyli aplikacji wspierających się zasobami API Instagramu, a co najważniejsze stosowali w nazewnictwie człony Insta lub Gram. Wiele serwisów, które są w pewnym sensie klonami Instagramu, skorzystało z tej zachęty. Teraz takie postępowanie nie będzie już możliwe.
Instagram zauważył bowiem, że choć ludzie lubią „instagramować” to nie zawsze odróżniają produkty Instagramu od dzieł firm trzecich. Nazwy Statigram, Luxogram czy Instagallery, dla osób niezorientowanych w branży IT brzmią podobnie jak Instagram i sugerują pochodzenie od jednego dewelopera. A co istotne nie są to przypadkowe aplikacje, a rozwiązania z ogromnymi społecznościami. Instagramowi to nie w smak i w swojej najnowszej polityce nazewnictwa produktów zabrania zewnętrznym deweloperom dodawania członów sugerujących wspólne dziedzictwo.
Efekty zmian w polityce Instagramu da się odczuć w najbliższych tygodniach. Firmy, których aplikacje w nazwach mają człony Insta lub Gram, wykorzystują podobnie stylizowane czcionki i obrazy aparatów w swoim logo i ikonach, muszą dostosować się do nowych zasad. Czyli nowych nazw, nowych ikon, a być może i nowego interfejsu. Wbrew pozorom wprowadzenie wszystkich zmian może być problematyczne, a nawet doprowadzić do zamknięcia serwisów (taką ewentualność bierze pod uwagę na przykład twórca Luxogram).
Krok Instagramu można uznać za bezczelny, choć firma ma prawo dbać o swoje interesy. Pamiętacie chyba burzę medialną wokół zmiany regulaminu serwisu w grudniu ubiegłego roku. Ostatecznie nic złego z tego nie wynikło, a w międzyczasie Instagram rozszerzył swoją użyteczność o funkcje wideo. Czy jednak zniechęcenie do korzystania z powiązanych aplikacji, mieszając ich użytkownikom w głowach bądź utrudniając życie właścicielom witryn, przyniesie pożądany skutek?
Historia biznesu, nie tylko elektronicznego, pokazuje, że w końcu nawet wielcy mogą być zmuszeni ukorzyć się przed nowymi rozwiązaniami, ideami, gustami społeczeństwa. Być może marka Instagramu, który ma teraz swoje pięć minut, nie straci na znaczeniu ani za rok, ani nawet za 10 czy 20 lat, ale kiedyś może to nastąpić. Przyczyną mogą być nieprzemyślane decyzje.
Źródło: techcrunch
Komentarze
20Eko-Gram. Firma z tradycjami od 1991r. ... W ofercie znajdziecie Państwo szeroki wybór nasion warzyw renomowanych firm zagranicznych
Kiepsko to widze
Firma powstała w czerwcu 1989 roku w Tychach, jako Zakład Naprawy Wag "GRAM".