Pamiętacie standard Intel ATX12VO? Nowe rozwiązanie miało zrewolucjonizować zasilacze i usprawnić budowę komputerów PC. Tak się jednak nie stanie, bo... producenci sprzętu nie chcą wprowadzać nowego standardu.
ATX12VO miało być odpowiedzią na zmiany w specyfice budowy komputerów – standard zakładał pozostanie przy napięciu 12 V (konwersja na linie 3,3 i 5 V miałaby się odbywać na płycie głównej). Pozwoliłoby to usprawnić budowę zasilaczy (w tym zwiększyć ich efektywność energetyczną) i zmniejszyć koszty produkcji jednostek. Konieczne było jednak zmodyfikowanie budowy płyt głównych… i tutaj pojawiły się problemy.
Producenci nie chcą ATX12VO
Od wprowadzenia standardu ATX12VO minęło 1,5 roku. Ile mamy kompatybilnych płyt głównych? Dwie: ASRock Z490 Phantom Gaming 4SR i MSI Z590 Pro 12VO. Zasilaczy też jest jak na lekarstwo. (Lekko mówiąc) nowe rozwiązanie póki co nie cieszy się zbyt dużą popularnością.
ASRock Z490 Phantom Gaming 4SR - jedna z dwóch płyt głównych zgodnych ze standardem ATX12VO
Spore nadzieje upatrywano w premierze nowej platformy - Intel LGA 1700, gdzie producenci muszą wprowadzić więcej zmian w budowie płyt (a zatem mogliby chętniej postawić na ATX12VO). Tak się jednak nie stanie.
Co prawda Intel wymusza na partnerach zaprojektowanie konstrukcji zgodnych z ATX12VO, ale… nie muszą być one wprowadzone na rynek. Według najnowszych, nieoficjalnych doniesień, nowe płyty główne - w przeważającej większości - dalej będą korzystać z obecnego standardu zasilania ATX12V.
ATX12VO umrze w zapomnieniu. I to mnie boli
Pomysł Intela na zmianę budowy zasilaczy jak najbardziej wydaje się słuszny (obecnie wykorzystywany standard - ATX12V powstał jeszcze w latach 90-tych, gdy specyfika komputerów wyglądała zgoła inaczej). Największym problemem jest jednak przestawienie całego rynku PC-tów, który od lat jest przystosowany do obecnego rozwiązania. Producentom sprzętu to się po prostu nie opłaca (szczególnie, że obecne rozwiązanie jeszcze działa).
Co z tego wyjdzie? Jeżeli nie zostaną tutaj podjęte bardziej radykalne kroki, nowy standard pewnie umrze w zapomnieniu, a my ciągle będziemy korzystać z przestarzałego ATX12V. Trochę szkoda, bo moglibyśmy doświadczyć rewolucji na miarę przejścia ze standardu AT.
Źródło: Guru3D, foto: be quiet
Komentarze
48Zasilacze świetnie sobie radzą w konwersji napięć, mogą stosować większe i lepsze przetwornice, przeciwdziałać tętnieniom, skutecznie chłodzić układy.
Oczywiście technicznie wszystko da się zrobić, ale by zrobić to dobrze, trzeba by doliczyć ze stówkę PLN do każdej płyty głównej, albo i więcej, bo dobre zasilanie kosztuje. A zasilacza nie kupuje się tak często jak mobo, a dużo rzadziej.
Nie przesadzajmy, to nie tej wagi zmiana.
i tam własnie już sie zadomowił, giganci typu Dell czy HP już od przynajmniej roku sprzedają masowo kompy w tym standardzie czyli psu+mobo
i zresztą prawne zmiany w stanach zwłaszcza w Kalifornii dotyczące norm energetycznych powodują że 12vo przyjmie sie tam masowo prędzej czy później bo oferuje oszczędność
to że na rynku mainstream brakuje mobo w tym standardzie nic nie znaczy bo ich to jeszcze przez długi czas nie było
a co do samego standardu to jest spoko, można sobie sprawdzić na kanle linusa że widać mniejszy pobór energii
No przez ostatnie 1,5roku to niewiele rewolucji w tej dziedzinie bylo i wiemy z jakiego powodu.
Jeśli teraz postawili by na tylko jedno napięcie to może z czasem (20 lat) nowe standardy złącz, gniazd, itp. też zaczęło by przechodzić na ów standard. A tak poczekamy jeszcze sporo czasu na uporządkowanie się tego bałaganu.
+ lapki jakoś dają radę i nikt tam nie płacze ;)
Kolejne zmiany rzekomo mające poprawić sytuację kon$umentów.
Ta jasne. Tak samo jak podstawka Intela wymieniana regularnie... Bo inaczej się nie da.