Do sieci wyciekły terminy produkcji procesorów Intel Broadwell dla urządzeń mobilnych i komputerów stacjonarnych.
Pod koniec roku powinny zadebiutować układy Intel Broadwell. Okazuje się jednak, że będą to tylko pierwsze modele dla urządzeń mobilnych, a na resztę przedstawicieli nowej generacji przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku.
Pierwsze na rynku pojawią się modele Core M w konfiguracji 2+2 (2 rdzenie procesora i grafika GT2). Niedawno producent wprowadził poprawki do wersji kwalifikacyjnej, a od przyszłego tygodnia powinna rozpocząć się ich masowa produkcja. Premiera procesorów spodziewana jest na czwarty kwartał tego roku.
Standardowe modele Core M zadebiutują później. Na początku października powinna pojawić się wersja kwalifikacyjna, produkcja ruszy w listopadzie, a gotowość do sprzedaży osiągną na przełomie tego i przyszłego roku.
Wersje niskonapięciowe dla urządzeń mobilnych w konfiguracji 2+1 (2 rdzenie procesora i grafika GT1) oraz 2+2 (2 rdzenie procesora i grafika GT2) będą produkowane nieco wcześniej. Już w połowie miesiąca producent opracuje wersje kwalifikacyjne, a produkcja rozpocznie się na przełomie października i listopada. Gotowość do sprzedaży osiągną one na przełomie tego i następnego roku.
Jeszcze później pojawią się modele niskonapięciowe dla urządzeń mobilnych w konfiguracji 2+3 (2 rdzenie procesora i grafika GT3). Producent będzie miał gotowe próbki na przełomie listopada i października, produkcja rozpocznie się pod koniec tego lub na początku przyszłego roku, a gotowość do sprzedaży osiągną one dopiero w lutym.
Na samym końcu planowana jest premiera najwydajniejszych modeli dla urządzeń mobilnych (2+3e, 3+2 i 4+3e), a także modeli dla komputerów stacjonarnych. Próbki procesorów będą dostępne na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku, produkcja rozpocznie się na przełomie maja i czerwca, natomiast modele te będą gotowe do wysyłki dopiero w lipcu lub sierpniu przyszłego roku.
Jakiś czas temu prezes Intela zagwarantował, że pierwsze urządzenia z procesorami Broadwell pojawią się już na tegoroczne święta Bożego Narodzenia. Jego obietnice najprawdopodobniej się spełnią – tyle tylko, że będą to konstrukcje (głównie tablety i laptopy) z najbardziej energooszczędnymi i najsłabszymi modelami Core M. Reszta procesorów zadebiutuje w przyszłym roku i to właśnie wtedy powinniśmy się spodziewać wydajniejszych laptopów czy desktopów.
Źródło: VR-Zone, PCPerspective (foto)
Komentarze
12