Intel zdradza szczegóły najbardziej zaawansowanej fabryki procesorów na świecie
Fab 42 w Arizonie to najbardziej zaawansowana fabryka półprzewodników na świecie. Przy okazji związane jest z nią sporo ciekawostek.
Fabryka Fab 42 miała wspomóc produkcję 14-nanometrowych procesorów Intel, ale kilka lat temu, przez kryzys w branży, zrezygnowano z budowy obiektu. W 2017 roku Intel ogłosił powrócił do inwestycji. W końcu się doczekaliśmy otwarcia zakładu – Fab 42 to najbardziej zaawansowana fabryka półprzewodników na świecie.
Najbardziej zaawansowana fabryka procesorów
Fab 42 w Arizonie kosztował 7 miliardów dolarów i jest jednym z największych projektów budowlanych w Stanach Zjednoczonych. Fabryka zapewnia 10 000 miejsc prazy (z czego 3000 w branży high-tech). Obok zlokalizowano trzy inne zakłady: Fab 12, Fab 22 i Fab 32. Dziennie zużywane jest tutaj prawie 35 mln litrów wody (9,1 mln galonów). Co ważne, producent w 100% odzyskuje wodę.
Wafle krzemowe między fabrykami są transportowane za pomocą linii ASH (Automated Super Highway) o długości 1 mili – co godzinę przejeżdża tędy 1000 pojemników FOUPS (Front Opening United Pods). W każdym pojemniku znajduje się 25 wafli krzemowych, a z każdego wafla można wyprodukować nawet 100 procesorów.
Do produkcji procesorów konieczne jest jeszcze opracowanie specjalnych masek – jest to kawałek kwarcu o wymiarach 6 x 6 cali i grubości połowy cala, który jest czymś w rodzaju części szablonu danego układu. Przykładowo, do produkcji 14-nanometrowych układów konieczne jest wykorzystanie ponad 50 różnych masek.
Produkcja masek odbywa się w Kalifornii, nieopodal siedziby firmy Intel. Co roku inżynierowie opracowują tutaj ponad 1000 takich szablonów dla swoich procesorów.
Zainteresowanych szczegółami na temat produkcji procesorów odsyłamy do naszego artykułu „Intel pokazuje jak produkuje procesory”.
Źródło: Intel
Warto również zobaczyć:
- Nowe procesory Intel Core X z dobrym potencjałem OC - Core i9-10980XE podkręcony do 5,1 GHz
- Intel wyśmiewa problemy AMD z taktowaniem Boost - marketingowcy dali popis niewiedzy
- Intel obniża ceny procesorów Coffee Lake bez iGPU - ceny niższe nawet o 20%
Komentarze
12na końcu im się nieźle zawaliło z wdrożeniem 10nm. bo próbki inżynieryjne to jedno (wtedy się zaczęli przechwalać), zaś taśmociąg który to masowo produkuje to drugie, i właśnie to zawalili.
pamiętajmy też, że kiedyś po wytworzeniu w krzemie tranzystorów, trzeba je potem jakoś ze sobą połączyć. pierwsza warstwa łączeń jest już robiona w samym krzemie, tranzystory muszą być bezpośrednio obok siebie. na to są nakładane kolejne warstwy. kiedyś było na tyle grubo (do ok. 130nm), że wystarczały połączenia aluminiowe. ten metal jest o tyle dobry, że nie wnika w krzem, ale jego przewodnictwo jest oczywiście ograniczone. jak dla 130nm ścieżki aluminiowe miały zbyt dużą oporność, to Intel wpadł na całkiem fajny pomysł, aby warstwy połączeń, szczególnie tych odległych, były podwójne. i na jakiś czas wystarczyło. ale dla 90nm to już nie przeszło.
na szczęście dla Intela, taki IBM wymyślił ścieżki miedziane (prasa rozpisywała się o miedzianych procesorach). Tyle że miedź jest o tyle podła, że wnika w strukturę krzemu, i zmienia jego właściwości półprzewodnikowe. jednak IBM-owi udało się zaizolować tę miedź, i potem zaczęli sprzedawać na to patenty, słono sobie za to licząc. Intel też kupił, dlatego mógł wyprodukować prescota w 90nm :)
element o nazwie 'strained silicon' to też nie jest wynalazek intela, też to kupili :)
i tyle w temacie. jednak jak by nie patrzeć, ten fab to potęga. czy robią tam 10nm ? czy nadal tłuką 14nm++++++ ?
Od kilku lat nic Intelowi nie wychodzi (chyba że sprzedaż procków i wielkie marże) poza kupowaniem podmiotów 3-cich. Pytanie jak długo tak pociągną bo rynek już prześciga ich w rozwiązaniach.
Od kilku lat nic Intelowi nie wychodzi (chyba że sprzedaż procków i wielkie marże) poza kupowaniem podmiotów 3-cich. Pytanie jak długo tak pociągną bo rynek już prześciga ich w rozwiązaniach.
Wiwat konkurencja.