Netbooki przebojem wdarły się na rynek kilka miesięcy temu, ale producenci procesorów, Intel i AMD wierzą, że ich popularność nie potrwa długo.
Według Intela, netbooki miały być hitem na rynkach rozwijających się, a okazało się, że sprzedają się najlepiej w Europie i Ameryce Północnej. Niedługo zainteresowanie tymi produktami powinno przeminąć, jako że nie nadają się one do codziennego użytkowania. „Jeśli kiedykolwiek używaliście netbooka z jego 10-calowym ekranikiem – to fajna sprawa na godzinę. Ale nie jest to coś, z czego chcielibyście korzystać całymi dniami.” tłumaczy Stu Penn, wicedyrektor grupy sprzedaży i marketingu Intela.
AMD ma o netbookach jeszcze gorsze zdanie, niż Intel. Dyrektor wykonawczy „zielonych”, Dirk Meyer, powiedział kilka tygodni temu, że „AMD ignoruje zjawisko netbooków – będziemy myśleć o nowocześniejszych urządzeniach.” Meyer ma na myśli między innymi takie urządzenia, jak MacBook Air – lekkie i niewielkie notebooki, dysponujące większą mocą, większymi ekranami i wygodniejszymi klawiaturami od netbooków. AMD uważa, że również klienci nie są zachwyceni netbookami, o czym świadczą spore liczby zwrotów tych urządzeń – ostatnio okazało się, że nie są one winą często instalowanego na nich Linuxa, bo liczba zwracanych netbooków z Linuxem i Windows XP jest zbliżona.
Na razie netbooki cieszą się dużą popularnością. Być może jednak Intel i AMD mają rację i urządzenia te znikną tak szybko, jak się pojawiły. A co Wy sądzicie?
Komentarze
10http://www.wepc.com/vote/view/dream/2095/Silverleaf_____Classmate___Personal_Computer
Dla mnie osobiście to nie potrzebne. Nawet za darmo bym nie chciał.
Wygląda jak zabawka dla dzieci. Choć lepsze to niż kalkulator.
byle by sie dało na lekcjach robić notatki sprawnie.
A monitorek po paru godzinach staje sie "normalny" wymiarami :).
Ot co kwestia przyzwyczajenia. :)
A 10" nie jest wbrew pozorom małym rozmiarem :) Problem jest w tym, że cudowyn i945GSE jest totalnie nie na miejscu jeśli idzie o pobór mocy... podejrzewam nawet, że netbook mógłby sporo zyskać, jeśli zastosowano by układ VIA serii 890. Raz, że pobierałby mniej prądu - wydłużyłby się jeszcze dodatkowo czas pracy na baterii, to jeszcze nie katowałby CPU podczas obliczeń grafiki :)
Jako posiadacz Winda u100 mysle, ze mam prawo sie wypowiadac. Kupilem go tylko i wylacznie w jednym celu, mianowicie na wyjazdy, a podrozuje calkiem sporo. Priorytetem dla mnie byly rozmiary i waga (ZAWSZE woze go w plecaku foto, dodatkowy plus, ze nikt nie ma prawa sie przyczepic o 2szt bagazu branego na poklad samolotu). Zylka mi pekla po wyjezdzie, podczas ktorego musialem "dzwigac" 2.2kg laptopa w torbie naramiennej, z hotelu na zaprzyjazniony uniwersytet, 2x dziennie po 25min. Kupilem, na poczatku troche krecilem nosem, ale jak juz sie zadomowil u mnie to teraz juz nie wyobrazam sobie bez niego wyjazdu (no i dodam, ze sluzy bardzo dobrze jako spory fotobank z duzym wyswietlaczem:)
Co do wydajnosci i ergonomii:
Oczywistosci jak Internet pomine. Ale pisze na nim calkiem sporo, popelnilem na nim nawet pare posterow w formacie A0 (w MS PPoincie) i nikt mi nie wmowi, ze ekran 10" jest za maly. Co do wydajnosci w grach to nie sprawdzalem, bo do grania mam odpowiedniego dsektopa. OpenTTDL chodzi jak marzenie ;)
Moim skromnym zdaniem dopoki bedzie zapotrzebowanie (a bedzie na 100%) to netbooki nie znikna (dolny limit rozmairow to WIND).
Pracowałem na 12" i po godzinie - od garbienia się i wpatrywania w małe literki - nie jest już tak komfortowo. 13,3-15,4" to na razie optimum. No i wydajność...
Netbooki są dobre jako zapasowy sprzęt w teren i z wizytą :)
Zeby nie bylo, przyklad:
http://www.youtube.com/watch?v=k02wfPDQxoM
Zaprojektowanie ukladu na labolatoria trwa 10-15 min (tablet) a nie 2h ;-)