Intel i AMD walczą o procesory w komputerach OLPC

Jeszcze kilka miesięcy temu Intel traktował notebooki OLPC (One Laptop Per Child – niedrogie laptopy dla krajów rozwijających się) jak „tanie gadżety”. Teraz jednak zmienił zdanie. Obecnie koncern mocno zaangażowany jest w rozmowy dotyczące dostarczania procesorów dla tych systemów.

Obecnie OLPC oparte są na CPU AMD Geode, taktowane zegarem 433 MHz. Mimo niskiej ceny, architektura tych chipów jest już bardzo stara i wywodzi się jeszcze z procesora Cyrix MediaGX, który debiutował na rynku w 1997 roku. Nie jest superskalarny, potrafi wykonywać jedynie jedną instrukcję na takt zegara i bardziej przypomina rozbudowaną wersję 80486DX, niż procesor Pentium z prawdziwego zdarzenia (nie wspominając nawet o Pentium II, czy III).

Intel proponuje więc zastosowanie na to miejsce uproszczonej wersji Celerona M, pozbawionego pamięci cache L2. Ten zabieg koncern stosował już kiedyś w stosunku do zwykłych Celeronów, a efekty pamiętamy – cena była co prawda sporo niższa, jednak mocno ucierpiała również wydajność. Choć Celeron M to o niebo nowocześniejsza konstrukcja od Geode, to jednak po obcięciu cache może zaskakiwać powolnością – choć i tak powinna działać szybciej od obecnego rozwiązania AMD. Oprócz uproszczonego Celerona M, Intel przedstawia również propozycję zastosowania w OLPC swojego procesora Silverthorne, wykonanego w wymiarze technologicznym 45nm.

Twórcy OLPC nie wydają się jednak oczekiwać po swoich komputerach wyższej wydajności od tej, na którą pozwalają im procesory Geode. Tym bardziej, że ważniejszy od szybkości jest pobór mocy, a procesor AMD łącznie z chipsetem pobiera zaledwie 3W. Ostatecznie wygra jednak zapewne ten, który zaproponuje niższą cenę.

AMD na razie może być spokojnie – obecne OLPC sprzedawane są z ich procesorami. Natomiast nie jest to takie pewne, jeśli chodzi o kolejną, odświeżoną wersję laptopów, która planowana jest na koniec 2008 lub początek 2009 roku. Jeśli Intel będzie sprawnym negocjatorem, jego chipy mogą znaleźć się w OLPC. Jedno jest pewne: konkurencja pomiędzy obiema firmami powinna przyczynić się do szybszego spadku cen nowych laptopów, na czym z pewnością skorzystają ich klienci – mieszkańcy państw rozwijających się.