Dotarliśmy do nieoficjalnych informacji z których wynika, iż premiera nadchodzących procesorów Intel Ivy Bridge zostanie znacząco opóźniona. Co ciekawe Intel anulował również plany wdrożenia 22 nanometrowego procesu technologicznego do fabryki nr. 24, usytuowanej w Irlandii.
Procesory Ivy Bridge mają być wytwarzane w 22 nm wymiarze technologicznym i ponadto do ich budowy będą wykorzystywane nowoczesne tranzystory 3D tri-gate. Przyczyną anulowania wdrożenia niższego procesu do fabryki w Irlandii mają być cięcia w planach inwestycyjnych.
Według wstępnych szacunków przystosowanie FAB 24 do 22 nm, miało pochłonąć ponad pół miliarda dolarów. Co ciekawe Intel dysponuje odpowiednimi środkami do wspomnianej inwestycji, gdyż wyniki finansowe odnotowane w ostatnich kwartałach były powiedzmy... imponujące.
Wydawałoby się, iż anulowanie wdrażania 22 nm litografii do "FAB 24" nie spowoduje przesunięcia premiery Ivy Bridge. Jednak według ciągle nieoficjalnych informacji - spowodowało. Według przewidywań ekspertów Intel może mieć jakiś problem z ujarzmieniem niższego procesu technologicznego, a najbardziej prawdopodobne są problemy z tranzystorami 3D tri-gate - które mogą stanowić poważne utrudnienie. Stąd też może pochodzić decyzja o pominięciu wdrażania 22 nm do Irlandzkich zakładów produkcyjnych.
W informacjach które do nas dotarły pojawia się również widmo zmiany obecnej strategii "niebieskiego giganta", a mianowicie korporacja dotychczas do niższego procesu technologicznego przystosowywała większość swoich fabryk - co bezpośrednio owocowała tym, iż starsze procesory bardzo szybko znikały z linii produkcyjnych a tym samym ze sklepów. Teraz podobno ma się to zmienić, a to dzięki gigantycznie rosnącym kosztom wdrażania niższych wymiarów technologicznych.
Nowa strategia Intela była już widoczna podczas premiery procesorów Sandy Bridge wytwarzanych w 32 nm - których poprzednicy z 45 nm przez ponad rok stanowiły ciągle większość produkcji firmy. Nowa strategia zakłada, iż po premierze Ivy Bridge procesory Sandy Bridge będą jeszcze przez dłuższy czas produkowane i to właśnie one będą stanowiły lwią część sprzedaży. Intel nie będzie wiec wdrażał nowych procesów do każdej fabryki tylko unowocześniał te, które tego wymagają, czyli np. będzie wykonywał skoki z 65 nm do 14 nm, a nie jak dotychczas z 45 do 32 nm.
Taki stan rzeczy nie wróży niczego dobrego dla procesorów Ivy Bridge - które niestety zostaną prawdopodobnie solidnie opóźnione. Według wstępnych danych przedprodukcyjnych próbek inżynieryjnych procesorów nie należy się spodziewać przed końcem marca 2012 roku, natomiast samej produkcji przed czerwcem, zaś data wejścia na rynek nowych procesorów może się odwlec nawet do lipca. Mało tego w wyniku wspomnianych decyzji na rynek powinno trafić znacznie mniej układów niż zaplanowano, a w dodatku te które początkowo trafią zajmą tylko najniższe miejsca w segmencie wydajnościowym. A więc domena wydajności oraz tzw. "średnia półka" pozostanie ciągle w panowaniu układów Sandy Bridge.
Wafel krzemu z którego powstaną układy Ivy Bridge
Koniec końców to wciąż niepotwierdzone przez Intela informacje, jednak wiele wskazuje na to, iż ten czarny scenariusz może się spełnić. Pod koniec tygodnia Intel zapowiedział oficjalny głos tej sprawie. Nie omieszamy Was poinformować co zostało wyjaśnione.
Więcej o firmie Intel i jej produktach:
- Wydajność układów Intel Atom Cedar Trail zmierzona
- Nowy firmware dysków Intel SSD zawodzi
- Tani i niewielki netbook Lenovo IdeaPad S100 z MeeGo
- Intel Ivy Bridge obsłuży szybsze pamięci RAM
Źródło: Digitimes, Geek
Komentarze
68Dzieciaki, tak potężna firma ustala harmonogram prac nad produktem i wszystkie plany z nim związane wiele lat przed wejściem produktu do sprzedaży.
Nie piszcie że intel opóźnia premierę ivy bridge bo bulldozer ma być niewypałem. Intel już pracuje nad procesorami które wyjdą po tych które wyjdą po ivy brigde. Tam jest wszystko zaplanowane i nikt nie będzie sobie robił luzu bo konkurencja ma problemy z wydajnością swoich procków.
Przyczyną opóźnienia na 99% są problemy z procesem 22nm albo z samymi tranzystorami tri-gate tak jak napisał autor newsa.
pomidor kto jak kto ale ty nie powinieneś nic wspominać o bzdurnych fantazjach ty chory fanboy'u. Dziwię się że ten troll wypisuje te swoje fanbojskie ściemy po wszystkich portalach i go nikt nie zbanuje.
Jesli wprowadza uklady 22nm to sprzedaz ukladow 32nm spadnie a inwestycja w proces 32nm przyniesie mniej zysku.
Jezeli buldozer okaze sie niewypalem to intel dalej bedzie stal i czekal z asem w rekawie.
Zauważcie, że na przykład technologia AMOLED osiągnęła stan gotowy do produkcji w 2005 roku (tak przynajmniej wynika z artykułu na benchmark). Czemu więc nie mamy takich ekranów w domach? Bo producenci za dużo kasy włożyli w LCD, żeby je teraz porzucić.
Pierwsze testy próbki inżynieryjnej Sandy Bridge E osiągneły wyniki znacznie poniżej oczekiwań. Są drzugoczące dla Intela. Jeśli są prawdziwe realny wzrost wydajności w stosunku do układów Gulftown wyniesie 12% zamiast spodziewanego 20% a a nawet 47%.
"Nie masz żadnego pojęcia o tej technologii. Próbki inżynieryjne Ivy Bridge poszły w świat już przed kwietniową premierą Bulldozera. Gdyby przyszło na to Intel mógłby w cięgu trzech miesięcy dostarczyć gotowce na rynek."
To ty widać nie masz bladego pojęcia. Co innego jest wyprodukować próbkę inżynieryjną a co innego przystosować fabrykę do produkcji masowej.
Kiedy były pierwsze próbki inżynieryjne bulldożerów? I co? do dzisiaj AMD ma problemy żeby to wyprodukować przy zachowaniu planowanego poboru prądu i wydajności.
Taką próbkę to oni pewnie już x lat temu testowali co nie znaczy że produkt jest gotowy do sprzedaży.
Jak widać i po intelu i po amd schodzenie w dół z procesem technologicznym staje się coraz trudniejsze z widomych powodów.
Po cichu liczę, że Intel rozważa przerobienie jednej fabryki na potrzeby produkcji która by wykorzystywała grafen. Istnieje cień szansy, że w ramach ostatnich odkryć naukowych, uznali iż koszty mogą być porównywalne albo nieznacznie wyższe niż samo przygotowanie pod proces 22nm no i inwestycja jest sama w sobie przyszłościowa.
Źródło: Digitimes, Geek
Tak to WY dotarliście. Gratulacje polskiej redakcji benchmark.pl