Wygląda na to, że Intel znalazł sposób na szybsze modelowanie wirtualnych postaci, które coraz częściej pojawiają się w grach i filmach. Będzie szybciej, taniej i łatwiej. Jak to możliwe?
We współczesnych filmach i grach komputerowych pojawia się coraz więcej generowanych komputerowo, fotorealistycznych postaci 3D, ale dotychczas tylko producenci z bardzo wysokim budżetem mogli udźwignąć koszty animacji trójwymiarowej. Ma to się zmienić dzięki technologii „Markerless Performance Capture”, którą badacze z Intel Labs Europe zaprezentowali w zeszłym tygodniu podczas imprezy Research@Intel w Brukseli.
Wczoraj
Szkielety statków piratów walczących z Królewską Marynarką, obcy gładko prześlizgujący się przez pozaziemską dżunglę albo dziecięce zabawki w tanecznym korowodzie: zdążyliśmy już przywyknąć do wirtualnych postaci i generowanych komputerowo zwierząt we współczesnych filmach.
Przygotowywanie realistycznej animacji jest trudne i kosztowne. Jednym ze sposobów tworzenia komputerowej postaci jest skonstruowanie jej na podobieństwo żywego aktora. W tradycyjnych systemach przechwytywania ruchu (motion capture) używa się obcisłych kombinezonów z licznymi markerami, które są filmowane, kiedy aktor się porusza. Parametry ruchu są analizowane przez wiele kamer, a następnie używane do stworzenia podstawowego animowanego modelu. Metoda ta ma jednak wiele wad. Ruchy zwykle muszą być dokończone przez specjalistów krok po kroku, a następnie trzeba sztucznie dodać nowe ubrania.
Intel ma lepsze rozwiązanie
Ten żmudny proces można znacznie usprawnić dzięki nowej metodzie Markerless Performance Capture zaprezentowanej w tym tygodniu przez badaczy Intela podczas imprezy Research@Intel Europe. Technologia ta działa bez żadnych markerów. Zamiast tego zestaw ośmiu kamer rejestruje ruchy w pełni ubranego aktora z częstotliwością 24 klatek na sekundę. Następnie wyspecjalizowane algorytmy rekonstruują zmieniającą się w czasie geometrię i uzupełniają trójwymiarowy model aktora.
Nowa metoda pozwala na znacznie bardziej naturalną i zrelaksowaną grę, ponieważ aktorzy mogą być ubrani w oryginalne kostiumy. Technologia bezmarkerowa znacznie ogranicza koszty przechwytywania ruchu w czasie rzeczywistym i może również pozwolić na wykorzystanie animowanej grafiki 3D w produkcjach niskobudżetowych.
Źródło: mpi-inf.mpg.de
Komentarze
3Pominąwszy to - fajnie. W teorii. Pewnie i tak dowiadujemy się jako ostatni ;-) Weta, ILM, Sony - wielkie studia CG już pewnie dawno zwęszyły to rozwiązanie, jeżeli dogadają się i będą mogły je wprowadzić do pipeline - jeszcze lepiej. Tak samo pewne jest jednak że podobne rozwiązania są rozwijane in-house'owo.