Według firmy Intel, wprowadzenie pierwszych urządzeń zgodnych z technologią RealSense będzie prawdziwą rewolucją w światku elektronicznej rozrywki.
Firma Intel poinformowała, że już w październiku na polskim rynku pojawią się pierwsze urządzenia obsługuję technologię RealSense. O co chodzi? Amerykański producent opisuje to rozwiązanie bardzo obrazowo: „jeden ruch dłonią i cały oddział rusza we wskazanym kierunku; jeden prosty gest i jednostki otwierają ogień”.
Według firmy Intel, wprowadzenie pierwszych urządzeń zgodnych z technologią RealSense będzie prawdziwą rewolucją w światku elektronicznej rozrywki. Dzięki obsłudze gestów i komend głosowych gracz będzie w stanie bardziej wczuć się w zabawę.
Jak to działa? Intel RealSense to technologia, u której podstaw leży trójwymiarowa kamera z czujnikiem głębi. Skanuje ona obiekty (na przykład dłonie człowieka), jest w stanie rozpoznawać ruchy i gesty (na samej twarzy rozpoznaje 78 punktów) i rozumie także wypowiadane przez użytkownika polecenia.
Wśród producentów zainteresowanych tą technologią znajduje się Razer. Przygotowuje on własną kamerkę 3D, która umożliwi sterowanie widokiem w grze poprzez ruchy głowy i gesty dłoni. Firmy iRacing i VRX pracują natomiast nad symulatorem wyścigowym, który aktywnie śledzi ruchy głowy i na tej podstawie obiera perspektywę, dostosowując wyświetlany na ekranie obraz. Kolejne urządzenia również są już podobno w drodze.
Liczba potencjalnych zastosowań technologii RealSense jest ogromna. Firma Intel chce ją stosować w robotach, dronach i wszelkiego rodzaju urządzeniach mobilnych.
Źródło: Intel
Komentarze
1jak dla mnie microsoft zrobił potworny błąd, nie załączając standardowo do windowsów sterowników do obsługi akcesoriów z xbox. drugą bolączką są nietypowe złączki, a powinny być typowe aby bez problemu podłączać akcesoria do peceta.
w tym marketingowym bagnie potrafił się odnaleźć intel. sądzę że ich kamerki bardzo skutecznie przepędzą kinnecty, zwłaszcza że kinnect działa na podczerwień i niespecjalnie toleruje dodatkowe dzienne oświetlenie.