Internet Explorer 10: najbardziej energooszczędna przeglądarka spośród 3 testowanych
Porównanie poboru energii przez komputery z przeglądarkami Chrome 26, Firefox 21 i Internet Explorer 10. Najlepiej sprawuje się produkt Microsoftu.
Instytut Fraunhofera przetestował różne scenariusze poboru energii przez najpopularniejsze przeglądarki internetowe. Najbardziej energooszczędny okazał się Internet Explorer 10. Wniosek? Korzystając z tej przeglądarki, najbardziej przyczyniamy się do ochrony środowiska naturalnego.
Czasy, kiedy na przeglądarkę Microsoft Internet Explorer narzekały całe rzesze użytkowników, już dawno minęły. Minęły także czasy, gdy Internet Explorer był jedyną słuszną przeglądarką, a konkurencyjny Firefox czy Chrome dopiero pięły się w rankingach. Jednak to właśnie teraz, gdy dostępna jest już 10ta generacja IE, Microsoft może chwalić się tą aplikacją pod każdym względem. Jednym z powodów jest najlepsze wykorzystanie mocy komputera do wyświetlania stron internetowych.
Testy z udziałem Internet Explorer 10, Google Chrome 26 i Mozilla Firefox 21, które mają potwierdzić tę tezę, przeprowadził amerykański oddział instytutu Fraunhofera. Z pewnością nie są one wiążące w skali globalnej, nie uwzględniają także wszystkich alternatyw, aczkolwiek Chrome i Firefox są najczęściej wybierane zamiast produktu z Redmond.
Badania przeprowadzono w systemie operacyjnym Windows 8, dla różnych scenariuszy zarówno na desktopach, jak i notebookach. Testy obejmowały przeglądanie najpopularniejszych stron w USA, odtwarzanie wideo z pomocą technologii Adobe Flash oraz HTML 5. W każdym z tych scenariuszy IE 10 był najlepszy, wymagając od komputera najmniejszego wysiłku, co jednoznacznie przekłada się na pobór energii. Zawsze pozostaje jednak wątpliwość co do doboru procedury testowej, a w szczególności tego czy nie mieliśmy do czynienia z optymalizacją pod kątem systemu Windows 8. Oto wyniki.
Zużycie energii na laptopach (górny wykres) i procentowa oszczędnośc energii IE w porównaniu z konkurencją (dolny wykres).
To samo co wyżej tylko dla komputerów stacjonarnych.
Największe oszczędności, jak wskazują wykresy powyżej, zanotowano podczas odtwarzania wideo. W technologii Flash, najgorzej odnalazł się Chrome na notebookach, od którego IE rozporządzał energią o 18,6% lepiej. Najmniejsza przewaga to 3,6% nad Firefoksem w przypadku odtwarzania wideo Flash na desktopach. Przeglądanie stron internetowych nie faworyzuje już tak mocno IE 10, choć nadal w każdym scenariuszu to ta przeglądarka była najlepsza.
Procentowo najwięcej zyskujemy w przypadku notebooków i IE 10. W desktopach zysk jest mniejszy, ale ze względu na większy pobór energii przez całą platformę, oszczędność w tym przypadku jest większa.
Wiemy już, że IE jest energooszczędny, ale ile dzięki temu można zyskać? Microsoft twierdzi, że gdyby każdy użytkownik Chrome i Firefoksa w USA przesiadłby się na IE 10, oszczędności energii sięgnęłyby nawet 120 GWh (120 milionów kWh) energii. Tyle zużywa przeciętnie amerykańskie miasteczko zamieszkane przez 11 tysięcy osób.
Mniej wykorzystanej energii to, mniej gazów cieplarnianych, mniej szkód w środowisku. Tylko czy na pewno to zasługa Internet Explorera?
Źródło: blogs.windows.com
Komentarze
17a teraz moje pytanie - ciekawe ile TWh (nie GWh) zaoszczedziliby lacznie uzytkownicy przesiadajac sie z IE10 na Lynxa? :)
porownanie 3 przegladarek to zadne porownanie, gdy przykladowo ja znam ich 7 (najczesciej uzywanych). pomijam juz wersje tychze - ciekawe jak dopracowana jest pod tym wzgledem IE9? :)