iOS 18 "największą aktualizacją w historii". Apple pompuje miliony, by iPhone dogonił konkurencję
To wyjątkowo ekscytujący rok dla użytkowników iPhone’ów. Do długiej listy już zapowiedzianych nowości wkrótce trzeba będzie dopisać kolejne.
"Powiedziano mi, że nowy system operacyjny jest postrzegany w firmie jako jedna z największych aktualizacji iOS - jeśli nie największa - w historii firmy" - napisał na X (dawny Twitter) Mark Gurman z Bloomberga. Mowa o nadchodzącej aktualizacji iOS 18.
A przecież dopiero co zapowiedziany został system iOS 17.4, który burzy fundamenty, na których system Apple’a stoi od początku swojego istnienia. Co zatem jeszcze szykuje Apple, że mowa o kolejnym przełomie?
iOS 18 ma wnieść liczne funkcje bazujące na generatywnej sztucznej inteligencji
"Kierownictwo Apple'a zostało zaskoczone nagłym szałem związanym ze sztuczną inteligencją i od końca 2022 stara się nadrobić stracony czas" - pisał Gurman na łamach Bloomberga już w październiku ubiegłego roku. Według informatorów dziennikarza, przespanie rewolucji AI "uważane jest wewnętrznie za sporą porażkę".
A rywale nie śpią. Najważniejszą lokomotywą marketingową konkurencyjnej dla iPhone’a serii Samsung Galaxy S24 są właśnie funkcje bazujące na sztucznej inteligencji. Oprogramowanie nowych smartfonów pozwala m.in. na tłumaczenie rozmów głosowych i czatów w czasie rzeczywistym, automatyczne generowanie podsumowań notatek i artykułów, zaawansowaną obróbkę zdjęć czy generowanie tapet na podstawie słownych opisów.
Apple pracuje ponoć nad całym arsenałem inteligentnych usług i aplikacji, co miało wywołać spór dotyczący modelu ich działania. Producent iPhone’ów przez lata pielęgnował filozofię “on-device” i troszczył się o to, by najważniejsze operacje były wykonywane bezpośrednio na telefonie. Tymczasem najbardziej zaawansowane funkcje AI wymagają mocy obliczeniowej wykraczającej daleko poza możliwości dzisiejszych smartfonów, dlatego wiele tego typu usług działa w chmurze.
Ekipa Tima Cooka miała burzliwie dyskutować nad tym, czy sztuczna inteligencja w iOS 18 powinna być prymitywna, ale lokalna, zaawansowana, ale działająca w chmurze, a może - podobnie jak w przypadku Samsunga - hybrydowa.
Plany dotyczące wykorzystania generatywnej AI w iOS 18 obejmują ponoć nie tylko potężniejszą Siri, ale i automatyczne tworzenie odpowiedzi na wiadomości, generowanie playlist w Apple Music, wsparcie w edytowaniu dokumentów i pokazów slajdów czy nawet zautomatyzowane tworzenie aplikacji na iPhone’y. Inwestycje związane z AI mają pochłaniać średnio 3 mln dolarów dziennie.
iOS 18 ma obsłużyć RCS i zapewnić lepszą komunikację iPhone’ów ze smartfonami z Androidem
Aplikacja Wiadomości na iPhone’ach obsługuje póki co jedynie dwa protokoły: iMessage, zapewniający nowoczesne funkcje użytkownikom sprzętu Apple’a, oraz SMS/MMS, dzięki któremu możliwe jest zachowanie komunikacji z użytkownikami innych platform.
W listopadzie ubiegłego roku przedstawiciele Apple’a oficjalnie potwierdzili jednak, że iPhone’y zostaną wzbogacone o obsługę forsowanego przez Google’a standardu RCS. Dzięki temu użytkownicy dwóch konkurencyjnych platform zyskają:
- szyfrowanie wiadomości end-to-end;
- możliwość przesyłania dużych plików, w tym zdjęć i filmów w wysokiej rozdzielczości;
- możliwość tworzenia rozmów grupowych;
- wyświetlanie komunikatów o tym, że rozmówca odebrał, odczytał lub jest w trakcie odpisywania na wiadomość;
- przyspieszone wysyłanie wiadomości;
- znacznie wyższy limit znaków;
- brak dodatkowych kosztów (wiadomości wysyłane są przez Wi-Fi lub sieć komórkową).
Według oficjalnych zapowiedzi, RCS trafi na iPhone’y "w późnym 2024". Na tym etapie wygląda na to, że Apple będzie chciał poczekać aż do premiery systemu iOS 18.
Źródło: Mark Gurman, X, Bloomberg
Komentarze
12Każdy chce mieć nowego smartfona, nowszy komputer, nowszy smartwatch i w zasadzie na każdym nowszym sprzęcie robi to samo co na poprzednim, tylko góra elektrośmieci rośnie i zakres ograniczeń w prawie dla ludzi rośnie.
Zakładamy sobie chomąto a tzw. system "orze nami pole" pieniędzy, zysków i wszelkich ograniczęń, dzieki którym system może nas tak wykorzystywać. Nie cieszymy się już z żadnego gadżetu ani nowej rzeczy którą nabywamy, nie cieszymy się sobą i swoim towarzystwem i nawet nie wiemy dokąd idziemy, ważny jest tylko ten owczy pęd za więcej, lepiej, szybciej, dalej, wyżej ... czekam kiedy to walnie i ludzkość będzie zaczynać od nowa, od siebie, kiedy znowu się zbliżymy, bedziemy ze sobą normalnie rozmawiać a nie czatować i zaczniemy być ludźmi a nie robotami w chomątach które sobie nałożyliśmy.
No to może prezes powinien się podać do dymisji...
SKOCZYLISMY Z 1999 DO 2001 :p
A MAMY 2024 omg