Pozostawiamy cały aspekt polityczny schwytania Osamy bin Ladena i przyglądamy się jak najbardziej poszukiwany terrorysta komunikował się ze światem i nigdy nie został namierzony przez USA.
O tym że śledzą nas wszyscy mówi się ciągle. Julian Assange oskarża Marka Zuckerberga i Facebook o to, że sprzedaje informacje, które zdobył od swoich użytkowników. Facebook oskarża o podobne praktyki Google. Telefony z systemami iOS i Android namierzają naszą pozycję. Praktycznie nie jest dziś możliwe, by pojawić się sieci i nie zostawić po sobie śladu.
System bin Ladena opisany został przez agencje Associated Press, która powołuje się na anonimowe źródła wśród amerykańskiego wywiadu. Osama nie miał w swojej posiadłości ani telefonu, ani dostępu do internetu. Maile pisał w trybie offline, a następnie nagrywał je na pendrive'y, podobnie zresztą jak swoje wystąpienia wideo. Po przygotowaniu 'przesyłki' wzywał zaufanego kuriera, który wyruszał w podróż do oddalonej o kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów kawiarenki internetowej. Tam logował się do konta Osamy, wysyłał wiadomości oraz pobierał otrzymane maile, z którymi wracał do bin Ladena.
Kurier oczywiście za każdym razem podróżował do innej kawiarenki, oddalonej zarówno od poprzedniej jak i lokalizacji terrorysty. Biorąc pod uwagę, że wywiad amerykański nie trafił na ślad bin Ladena przez 10 lat, obszar podróży kuriera musiał być naprawdę spory.
Siły Marynarki Wojennej USA (Navy SEALs) po zabiciu terrorysty nr 1 weszły w posiadanie około 100 pendrive'ów na których znalazły się dane dotyczące kontaktów, adresy e-mail, numery telefonów oraz poprzednie wystąpienia Osamy. Wśród znalezionych materiałów nie ma żadnych danych dotyczących przyszłych planów organizacji Al-Kaida bądź przewidywanych celi.
Więcej o bezpieczeństwie w sieci:
- Wikileaks oskarża Facebooka o spisek
- Dane z TomToma wykorzystane przez policję
- Iran zaatakowany kolejnym wirusem?
- Masz niezabezpieczoną sieć WiFi? Możesz zostać oskarżony
Źródło: Associated Press, TechSpot
Komentarze
42Dla niedowiarków - http://www.tvn24.pl/-1,1701424,0,1,libijskie-wladze-nato-zabilo-syna-i-wnukow-przywodcy,wiadomosc.html
Jako przykład można podać program Wipeout w edycji Polsko-ukraińsko-czesto-białoruskiej(czy jakoś tak), w każdym kraju wygrała inna drużyna choć grali przeciwko sobie, w Polsce podobno wygrała polska drużyna, na Ukrainie ukraińska itd :)
http://www.wykop.pl/link/708723/wielkie-klamstwo-tvn-i-4-innych-stacji-w-europie-oszukano-widzow-w-kazdym-kraju/
Co do WTC - czemu rzad mialby wysadzac wlasne budynki? Proste jak z szokujesz narod atakiem to dostaniesz wsparcie dla wszystkiego co tylko chcesz- wojna w kraju ktory nie ma z tym nic wspolnego? Pewnie! Patriot Act? Nie ma sprawy!
Podobna sytuacja byla z Pearl Harbor za 2 wojenki , wiekszosc spoleczenstwa USA byla przeciw przystapieniu od wojny. Klika zatopionych statkow pozniej ludzie sami sie pchali do woja. Kij ze amerykanski wywiad o ataku wiedzial 2 czy 3 tygodnie wczesniej.