Nokia kilka dni temu opublikowała wyniki finansowe z pierwszego kwartału (Q1), z których wynika, że fiński gigant odnotował znaczne straty finansowe, jaki i spadki sprzedaży telefonów. Zysk operacyjny firmy spadł o 74% w porównaniu z pierwszym kwartałem roku 2008. Główny wpływ na takie wyniki miał znaczący spadek dochodów ze sprzedaży, który spadł o 27%. Ogólny spadek dostaw telefonów komórkowych wyniósł 19,3% - z 115,5 mln do 93,2 mln.
Firma przewiduje, że jej udział w rynku spadł z 39% do 37% przy całkowitej liczbie 255 milionów dostarczonych telefonów od stycznia do marca. Średnia cena spadła drastycznie z $104,07 do $85,62. Powodem było zmniejszenie popytu na drogie urządzenia ze względu na nie najlepszą sytuację ekonomiczną. Większa część spadku spowodowana jest biedniejszymi regionami świata - Afryką, Ameryką Łacińską, Azją południowo-wschodnią oraz Bliskim Wschodem.
Mimo ogólnego wzrostu na rynku smartphonów, w tym segmencie Nokia także odnotowała straty. Światowy rynek to 36 mln urządzeń (33 mln przed rokiem), a wyniki Nokii to 13,7 mln (spadek z 14,6 mln). Daje to 38% udziałów na rynku.
Przedstawiciele Nokii argumentują spadki "nadzwyczaj ciężkimi" trendami ekonomicznymi i twierdzą, że to zmusiło sklepy i kanały dystrybucyjne do pozbycia się zalegających urządzeń. Nie przedstawiono wytłumaczenia spadków w segmencie smartphonów, choć firma dopiero wyprodukowała jedno urządzenie konkurencyjne dla iPhone'a, a na dodatek musiała walczyć na rynku BlackBerry.
Pomimo spadków, Nokia wskazuje na kilka wzrostów, takich jak lekki wzrost udziałów na europejskim rynku a także północno-amerykańskim. Chwali także sukces modelu 5800 XpressMusic, podając liczbę 2,6 miliona sztuk dostarczonych do dystrybucji w Q1. Firma liczy także na wzrost popularności serwisów Comes With Music i Ovi Store.
Komentarze
5Liczenie na "minus" to jak wydawanie pieniedzy ktorych sie nie ma.
Zawsze mnie rozbawialo takie pokretne liczenie... ech...