W swoich coraz bardziej niezwykłych akcjach marketingowych Electronic Arts posuwa się coraz dalej. Dla koncernu nie ma tematów tabu co udowadnia najnowsza kampania promocyjna gry Dante's Inferno.
Parę dni temu w Sieci pojawiła się strona i zwiastun dość niecodziennej gry Mass: We Pray. Wedle zapowiedzi tytuł ten miał być czymś w rodzaju "symulatora osoby wierzącej" lub bardziej symulatora Kościoła i czynności liturgicznych. Cała "zabawa" sprowadzałaby się do kilkunastu różnych mini-gier, w których gracz korzystałby z bezprzewodowego kontrolera przypominającego krzyż i napakowanego elektroniką "staromodnego klęcznika".
Wszystko to brzmi na tyle nie absurdalnie i groteskowo, że bliższe tłumaczenie jak miałaby wyglądać ta gra nie ma sensu. Lepiej sami to zobaczcie.:)
Wrzawa jaka podniosła się w Sieci po publikacji przedstawionego wyżej filmu była możliwa do przewidzenia. "Kościół" od zawsze był bardzo drażliwym tematem. I to właśnie postanowili wykorzystać spece od marketingu koncernu Electronic Arts. Dość szybko okazało się bowiem, że Mass: We Pray to sprytnie przygotowana kampania wirusowa gry Dante's Inferno. W przypadku tego tytułu jest to zresztą niepierwsza tak kontrowersyjna akcja promocyjna bazująca na uczuciach religijnych. Można tu wspomnieć choćby o proteście chrześcijan w czasie tegorocznego E3, którzy "oburzeni" nową grą Dante's Inferno żądali zaprzestania jej produkcji.
I choć trudno jednoznacznie ocenić nową kampanię Electronic Arts to jedno jest pewne - jej cel został osiągnięty. Dante's Inferno znów zwróciło na siebie uwagę.
Komentarze
23Ale nie skojarzyłbym tego z tym inferno ...
ale swoja droga nielubie takich zakreconych reklam ze najpier reklamuja cos fikcyjnego zeby potem reklamowac glowny produkt .. to cos popaprane jak w anszej polityce wiec niepodoba mi sie ;/
Wierzący nie jestem, ale nie lubię, jak się kpi z czyjejś wiary, żeby zarabiać na tym kasę
Wracając - reklama byłaby lepsza, gdyby na ekranie pojawiłaby się jakaś lepsza, bardziej sugestywna (jak na możliwości konsol przystało) grafika - a tak od razu widać, że to fake.