Pandemia odkorkowała polskie drogi (chociaż w Łodzi dalej postoisz)
Korki na polskich drogach nie odeszły do przeszłości i długo się to pewnie nie zmieni. Niemniej jednak pandemia przyniosła ze sobą pozytywny efekt – w większości miast poziom zakorkowania spadł.
Korki w Polsce. Jest ich mniej, ale wciąż stanowią problem
TomTom Traffic Index to coroczny raport na temat zakorkowania dróg w setkach miast świata. Szybka analiza danych pozwala określić, że odkąd zapanowała pandemia, korków w Polsce jest zdecydowanie mniej. Nie jest to duże zaskoczenie, wszak więcej osób zostaje w domach (czy to z powodu izolacji i kwarantanny, czy też ze względu na naukę i pracę zdalną), to i na drogach jest mniej samochodów.
Nie oznacza to jednak w żadnym razie, że sytuacja jest idealna. Co to, to nie. Przez taką Łódź wciąż podróżuje się średnio o 45% dłużej niż przy założeniu sytuacji optymalnej. To najbardziej zakorkowane polskie miasto w najnowszej edycji rankingu. Niewiele lepiej wygląda to w Krakowie i Wrocławiu – kolejnych miastach zajmujących miejsca na niechlubnym podium. Co więcej, w godzinach szczytu we wspomnianych trzech miastach podróż wydłuża się o przeszło 70% (to i tak spory spadek, bo jeszcze dwa lata temu normą były wyniki powyżej 80%).
O najbardziej pozytywnej zmianie mogą mówić kierowcy z Poznania i Bydgoszczy (w obu tych miastach poziom zakorkowania spadł o 7 punktów procentowych w ciągu ostatnich dwóch lat). W godzinach szczytu zdecydowanie bardziej przejezdna stała się natomiast Warszawa (różnica wynosi aż 19 pp.). Z kolei wzrost poziomu natężenia ruchu odnotował Szczecin (i to aż o 6 pp.).
TomTom Traffic Index – raport na temat zakorkowania miast
Oczywiście TomTom Traffic Index nie skupia się tylko na polskich miastach. Wspomnijmy więc o tym, że poziom zatłoczenia na drogach w skali globalnej spadł o 3 pp. (w Europie – o 2 pp., a w Ameryce Południowej – aż o 9 pp). Tymczasem przejdźmy do zestawień – w nawiasach widnieje wynik, informujący o tym, o ile dłuższy jest czas podróży od tego w sytuacji optymalnej.
Najbardziej zakorkowane polskie miasta w 2021 roku:
- Łódź (45%), 13. miejsce w rankingu globalnym
- Kraków (42%), 20. miejsce w rankingu globalnym
- Wrocław (41%), 22. miejsce w rankingu globalnym
- Warszawa (37%), 30. miejsce w rankingu globalnym
- Poznań (37%), 33. miejsce w rankingu globalnym
- Szczecin (36%), 38. miejsce w rankingu globalnym
- Trójmiasto (34%), 45. miejsce w rankingu globalnym
- Lublin (29%), 91. miejsce w rankingu globalnym
- Bydgoszcz (27%), 113. miejsce w rankingu globalnym
- Białystok (25%), 129. miejsce w rankingu globalnym
Najbardziej zakorkowane polskie miasta w godzinach szczytu:
- Kraków (74%)
- Łódź (73%)
- Wrocław (72%)
- Warszawa (67%)
- Trójmiasto (62%)
- Poznań (60%)
- Szczecin (59%)
- Bydgoszcz (47%)
- Lublin (46%)
- Białystok (43%)
Najbardziej zakorkowane miasta w Europie:
- Stambuł (62%)
- Moskwa (61%)
- Kijów (56%)
- Odessa (51%)
- Sankt Petersburg (50%)
- Bukareszt (50%)
- Nowosybirsk (48%)
- Charków (46%)
- Łódź (45%)
- Samara (44%)
Widać tu wyraźną tendencję do korkowania się rosyjskich miast. Co jednak ciekawe, gdyby uwzględniać wyłącznie mniejsze miasta (do 800 tysięcy mieszkańców), to ranking wyglądałby następująco: pierwsze miejsce zajęłaby Łódź, dalej byłyby Kraków i Wrocław, a pierwszą piątkę zamknęłyby Poznań i Szczecin. Tak, absolutna dominacja Polski – niechlubna, niestety.
Najbardziej zakorkowane miasta świata:
- Stambuł (62%)
- Moskwa (61%)
- Kijów (56%)
- Bogota (55%)
- Mumbaj (53%)
- Odessa (51%)
- Sankt Petersburg (50%)
- Bukareszt (50%)
- Nowosybirsk (48%)
- Bengaluru (48%)
Jeśli interesują cię dokładniejsze informacje, sprawdź aktualny TomTom Traffic Index.
Jak nie stać w korkach?
Korki tworzą się szybko, ale nie jest tak, że nie da się ich przewidzieć. Między innymi raporty takie jak TomTom Traffic Index pozwalają lepiej przygotowywać się do podróży. Ty, jako kierowca, możesz z kolei skorzystać z pomocy oprogramowania, które zarówno na bieżąco śledzi sytuację drogową, jak i wykorzystuje dane historyczne. Jeśli chcesz unikać stania w korkach, kup sobie dobrego GPS-a albo przynajmniej zainstaluj na telefonie najlepszą darmową nawigację samochodową.
Źródło: TomTom, informacja własna
Komentarze
16Dawny dział Siemensa daje tylko sprawdzone rozwiązania, co widać po sporo lepszym wyniku Warszawy od Wrocławia, Krakowa i Łodzi. W tych miastach dominuje niestety polski badziew firm ZIR i MSR Traffic, który ma gorszy soft tworzony bez myśli o przyszłości! Wpływa też absolutnie kłamliwa kompetentność firmy Sprint, serwisującej systemy sterowania ruchem. Warszawa polega na rozwiązaniach firmy Yunex i idzie im bardzo dobrze.
No a teraz jest remont trasy łazienkowskiej czyli stolica zakorkowana na maxa...
A kilka lat temu spalił się most łazienkowski i był całkowicie odbudowany przez chyba dwa lata...
Oczywiście nikt nie wpadł na pomysł by podczas odbudowy spalonego mostu (spalonego...hahahaha...jak most może się spalić...ale za PO wszystko możliwe...) a iwęc dlaczego nie wyremontowano tego odcinka podczas gdy nie było mostu ??? Tylko teraz ...ręce opadają nad włodarzami stolicy...
Większe nastawianie na transport publiczny, rowery etc i korki znikną
Metodologia tego badania polega na tym, że TT mierzy czas przejazdu kiedy jest w mieście "najluźniej" czyli w nocy oraz w czasie korków i te czasy porównuję.
Łódź w tych zestawieniach zawsze jest w czołówce że względu na to, że na 90% ulic w nocy wyłączone są światła. Jak usunąć korki w Łodzi? Wg. Tom Toma trzeba wlaczyc światła w nocy. Wtedy czas przejazdu nocnego znacznie się wydłuży.
Klasyfikacja klamstw: małe kłamstwa, średnie kłamstwa, duże kłamstwa, statystyka.