Mass Effect: Andromeda do ideału daleko, ale fala krytyki jest zbyt duża. Przynajmniej zdaniem Patricka Soderlunda z EA.
Na Mass Effect: Andromeda spłynęła naprawdę spora fala krytyki. Zaliczacie się do osób, które w gorzkich słowach wypowiadają się na temat tego tytułu? Patrick Soderlund uważa, że krytyka jest tutaj nieco przesadzona.
Jeden z wiceprezesów EA odniósł się do Mass Effect: Andromeda w ostatnim wywiadzie. Nie stwierdził wprawdzie, iż gra pozbawiona była błędów, ale jednocześnie wyraźnie zaakcentował, że nie zasłużyła sobie na taką krytykę, jaka na nią spłynęła (i w zasadzie spływa cały czas).
„Zazwyczaj tego nie robię, ale to jeden z tych przypadków, w których muszę stwierdzić, iż uważam krytykę za nieco przesadzoną. Uważam, że gra jest aktualnie naprawdę świetna. Trzeba przyznać, że są elementy, który mogły zostać wykonane lepiej, ale osobiście uważam całość za produkcję wartą zakupu.”
Kilka dni temu ogłoszono koniec wsparcia dla trybu single-player w Mass Effect: Andromeda. Nieco wcześniej dowiedzieliśmy się, że studio twórców kończy działalność. Chociaż obecnie mało kto dopuszcza do siebie myśl, że seria doczeka się kolejnych odsłon, Patrick Soderlund zasugerował nieśmiało, że są na to szanse. Jego zdaniem cykl ma wielu fanów, aczkolwiek do ewentualnych nowych pomysłów trzeba będzie podejść ze spokojem i postarać się o coś wyjątkowego. Nawet jeśli, to raczej melodia odległej przyszłości.
Źródło: gamespot
Komentarze
23>wydaj bubla, nie liczac bugow, to poziom dialogow wyglada na pisane przez 15 latkow. Wybory z ktorych jeden jest logiczny, drugi tak bezsensowny, ze nie ma prawa tam byc
>ojej no gra nie jest najlepsza, nie hejtujcie
"do ewentualnych nowych pomysłów trzeba będzie podejść ze spokojem i postarać się o coś wyjątkowego"
Czyli sami sie przyznaja MEA nie byla czyms wyjatkowym, a sredniakiem?
No jak kreci sie hype na taka serie jak ME to trzeba byc pewnym, ze produkt jest wyjatkowy.
Nie wiem jakiej reakcji sie spodziewali.
Gracze dostają najbardziej dopieszczone tytuły co sprawia że mają wysokie oczekiwania. Andomeda jest typowym średniakiem, jednak promowana w takim mniemaniu jakby miała to być kolejna rewolucja. Ludzie po sentymencie z poprzednich części narobili sobie nadzieje na kolejną dobrą opowieść i jakiś znośny gameplay, a dostali ciągnąca się jak flaki z olejem fabułe i ordynarne kontrolowanie postaci.
a potem mówi:
"...są elementy, który mogły zostać wykonane lepiej..."
Gra NIE może być "naprawdę świetna" skoro są elementy, które mogły być lepsze. A tak wielka fala krytyki wg mnie bierze się też z tego, że cena jest nieadekwatna do jakości.
Mogli by choć przerobić to na coś w rodzaju city bulidera z RPG, gdzie budujemy kolonie na planetach z tego układu i taki wątek główny jak było w Andromedzie. Odnajdujemy planety i tam zakładamy kolonie które współpracują z innymi koloniami, decydujemy jakie rasy tam mają mieszkać i czym się zajmują.
Ja nie kupię ani jednej.
Nie za błędy w animacji.
Ale za to, że skopali tą grę w warstwie fabularnej i interakcji postaci.
Trylogia nie była idealna, ale miała to coś, co kazało mi zagrać w nią 2 razy, a to zapewne nie koniec. Są ludzie, którzy ją przeszli dużo więcej razy.
Postacie, dialogi, historia oraz uniwersum miało błędy, ale i tak było wciągające jak lawa.
Andromeda nie dość że porzuciła Sheparda, to jest nijaka, do pięt nie dorasta trylogii.
I to po 5 latach prac nad grą.
Nie znam żadnej wypowiedzi osoby, która dała radę ukończyć tego gniota i deklaruje że jeszcze kiedykolwiek w Andromedę zagra.