Polska otrzyma 123 mln euro z UE, aby usprawnić ruch drogowy
Unia Europejska przekaże Polsce 123 miliony euro na budowę Krajowego Systemu Zarządzania Ruchem Drogowym. Jakie mają być z tego korzyści?
123 miliony euro – tyle pieniędzy Polska otrzyma z Unii Europejskiej na rzecz budowy Krajowego Systemu Zarządzania Ruchem Drogowym.
KSZR będzie systemem, służącym do analizy i administracji na polskich drogach. Celem jego utworzenia jest zmniejszenie strat czasu na stanie w korkach i pieniędzy na paliwo, usprawnienie wytyczania objazdów i reagowania na nagłe sytuacje oraz zwiększenie bezpieczeństwa na drogach krajowych i ekspresowych oraz na autostradach.
Polska pozyska na KSZR 123 miliony euro od Unii Europejskiej. Pieniądze te zostaną przeznaczone na tysiące różnych urządzeń, takich jak urządzenia pomiarowe, sygnalizatory i wyświetlacze oraz kamery przemysłowe. Łącznie utworzyć mają one sieć, obejmującą około 1100 kilometrów dróg na terenie naszego kraju.
System KSZR zaowocuje uzyskiwaniem przez kierowców kompleksowych informacji o korkach, objazdach, stanie dróg czy alternatywnych trasach. Ministerstwo Rozwoju ma nadzieję, że pomoże to w zwiększeniu przepustowości dróg nawet o 20 proc. Wyświetlacze będą mogły natomiast pełnić funkcję znaków i czasowo zmniejszać dopuszczalną prędkość na określonych odcinkach, aby zwiększyć bezpieczeństwo.
Źródło: Rzeczpospolita. Foto: Łukasz Jóźwiak/GDDKIA
Komentarze
21Bo jak powszechnie wiadomo, zmniejszenie prędkości przyczynia się przecież do zwiększenia poziomu bezpieczeństwa, co widać po koszmarnie dużej ilości wypadków na autostradach i niemalże ich braku w miastach.
Szkoda słów...
1. dostać i się cieszyć
2. przep******** połowę na przetargach i nagrodach
3. ładnie rozpisać, żeby nie cofnęli dotacji
PiS pluje na Unię ile wlezie, ale nie zapomina też o ciągnięciu kasy z budżetu. Skoro tak nienawidzą tej zgniłej, ateistyczno-islamskiej Unii, to czemu jeszcze nie doszło do Polexitu? Zgadzam się z tym, że w ten sposób Polska odzyskuje wpłacone przez siebie pieniądze i to generalnie jest OK. Po prostu nie podoba mi się ta rażąca niekonsekwencja, szczególnie że nie ma w Europie (?) większych eurosceptyków niż PiS.