Po licznych przejściach z problemami organizacyjnymi oraz z ciągle rosnącymi kosztami (o czym informowaliśmy na benchmarku z należytą regularnością), OLPC weszły wreszcie do masowej produkcji. OLPC to niedrogie laptopy przeznaczone dla państw rozwijających się, między innymi Argentyny, Nigerii, czy Urugwaju, ale nie tylko – chęć zakupu tych urządzeń wyraziły również takie niebiedne przecież państwa, jak Grecja, czy Stany Zjednoczone. Komputery miały z początku kosztować 100 dolarów za sztukę, w miarę upływu czasu i podliczania kosztów ich cena urosła jednak do 200 dolarów. OLPC wyposażone są w różne ciekawe rozwiązania, takie jak specjalnie przygotowana dystrybucja systemu Linux, obsługa tzw. mesh networking, czy możliwość podłączenia zasilacza na korbkę, co może przydać się biednych regionach, w których dostęp do prądu jest mocno utrudniony.
Pierwsze zielone laptopy wyjadą z fabryki Quanty w Changshu (Chiny) i powinny być dostępne jeszcze w tym miesiącu. Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych i Kanady mogą wziąć udział w programie „Give one, get one”, polegającym na zakupieniu za 399 dolarów jednego OLPC dla siebie i jednocześnie darowaniu drugiego egzamplarza dziecku z jednego z krajów rozwijających się. Program ten będzie trwał od 12 do 26 listopada tego roku.
Jeśli OLPC będą się przez dłuższy czas dobrze sprzedawać, niedługo ich cena powinna zacząć spadać – w kierunku pierwotnie obiecywanych 100 dolarów.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!