Ograniczenia darmowej wersji aplikacji LastPass stały się właśnie dużo mniej uciążliwe.
Dziś w sieci istnieją dziesiątki serwisów, które chcą, byśmy utworzyli u nich konta. Spece od cyberbezpieczeństwa grzmią zaś, by za każdym razem wymyślać inne hasła. Rodzi się więc pytanie: „jak je wszystkie spamiętać?”, na które odpowiedzią są menedżery haseł. Jednym z najpopularniejszych jest LastPass, ale przez lata najciekawsze jego funkcje były zarezerwowane dla osób opłacających (wprawdzie niewielki, ale jednak) abonament. Dla niepłacących nastały jednak wreszcie dobre czasy.
Niejaki Joe Siegrist, założyciel usługi zapowiedział, że idą zmiany. Od teraz darmowy LastPass dostępny jest na wszystkich urządzeniach i platformach. Wprowadzona została również pełna synchronizacja danych logowania pomiędzy nimi.
Jak to wyglądało w przeszłości? W 2008 roku, kiedy to LastPass został uruchomiony, posiadacze bezpłatnych kont mogli korzystać z usługi wyłącznie na pecetach. Zmieniło się to w sierpniu 2015 roku – wówczas dodano możliwość korzystania z aplikacji na telefonie. Był jednak haczyk: ograniczenie do jednego typu urządzenia dla użytkownika.
Czy płatny LastPass stracił więc rację bytu? Zdecydowanie nie. Użytkownicy, którzy zdecydują się na opłacanie abonamentu w wysokości 1 dolara miesięcznie otrzymają między innymi: możliwość współdzielenia konta pomiędzy 5 użytkownikami, brak reklam, identyfikację za pomocą odcisku palca, 1 GB szyfrowanego miejsca na pliki oraz inne dodatki.
Pobierz LastPass na PC i smartfona:
Najważniejsze funkcje LastPass:
- zapisywanie i zarządzanie hasłami
- synchronizacja między urządzeniami
- generator haseł
- udostępnianie haseł
- dwuetapowa autoryzacja
Źródło: TechSpot
Komentarze
9Trzymać je zew. w chmurze?
Czyli dbamy o bezpieczeństwo łamiąc podstawowe zasady bezpieczeństwa?