Valve to bez wątpienia jeden z najlepszych producentów gier komputerowych oraz jedna z bardziej zasłużonych firm w branży elektronicznej rozrywki. To oni stoją za znakomitymi seriami Half-Life i Counter-Strike. Ich fenomen polega na tym, że potrafią tchnąć ogromne pokłady grywalności w projekty, które nie do końca wydają się być trafione. Tak było w przypadku Team Fortress 2 (zważywszy na całkowitą zmianę konwencji tej gry) i niedawno wydanego Left 4 Dead. Ten drugi tytuł początkowo podzielił graczy na dwa obozy - jeden bardzo sceptyczny do całego projektu, drugi - pełen entuzjazmu. Koniec końców gra okazała się strzałem w dziesiątkę i cały czas jest niezwykle popularna.
Tymczasem podczas tegorocznej edycji targów E3 Valve zdecydowało się ujawnić, że trwają bardzo zaawansowane prace nad Left 4 Dead 2 (X360, PC). Nowy tytuł ma przynieść szereg nowości i usprawnień czego dowodem może być opublikowany w Sieci film pochodzący prosto z rozgrywki.
I choć wydawać by się mogło, że zapowiedź nowej gry Valve przyciągnie tłumy rozradowanych graczy, tym razem tak się nie stało. Oto bowiem spora część użytkowników pierwszej odsłony Left 4 Dead rozpoczęła w Sieci bojkot nowej gry. Jako powód takiej akcji podają, iż wszystko wskazuje na to, że Valve odpuściło sobie zapowiedziane wcześniej pełne wsparcie dla Left 4 Dead w postaci dodatkowej zawartości do gry. Gracze sugerują, że wszelkie opóźnienia w aktualizacjach wprowadzających nowe mapy i tryby wynikały zapewne z przesunięcia większej części zespołu produkcyjnego do prac nad Left 4 Dead 2. Tym samym firma ta, po niecałych 7 miesiącach od ukazania się L4D na rynku porzuca swój pierwszy projekt (małe szanse na dodatkową zawartość) i próbuje wcisnąć graczom nową, udoskonaloną i pełnopłatną wersje . Takie przynajmniej opinie odnoście całej tej sytuacji pojawiają się w Sieci.
Jeśli ktoś z Was chce dołączyć się do protestu powinien dopisać się do wątków umieszczonych na forum serwisu Steampowered i na stronie Stemcommunity.
Komentarze
2