Proces lutowania w niskiej temperaturze - oto ekologiczny i ekonomiczny sposób inżynierów firmy Lenovo na produkcję komputerów.
Kilkanaście lat temu producenci sprzętu komputerowego musieli zrezygnować z wykorzystywania stopów lutowniczych zawierających ołów. Z lutowaniem na bazie cyny jest jednak jeden ogromny problem: wymaga mianowicie bardzo wysokich temperatur, a to przekłada się nie tylko na większe zużycie energii, ale też generowanie zagrożenia dla samych komponentów. Ani to ekonomiczne, ani ekologiczne. Firma Lenovo twierdzi jednak, że znalazła rozwiązanie.
Inżynierowie Lenovo opracowali proces produkcyjny lutowania w niskiej temperaturze, a konkretnie niższej o około 70 stopni Celsjusza niż w obecnie stosowanej technologii. Ze względu na proces patentowy nie znamy jeszcze wszystkich szczegółów, ale dowiedzieliśmy za to, że rozwiązanie producenta ma jeszcze jedną ogromną zaletę: wykorzystuje istniejące składniki pasty lutowniczej i obecne na rynku piece do rozgrzewania. Wdrożenie technologii nie generuje więc żadnych większych kosztów.
Firma Lenovo twierdzi, że nowy proces produkcyjny doprowadzi w jej fabrykach do zmniejszenia emisji tlenku węgla(IV) o 35 proc. – roczna redukcja szacowana jest na około 6 tysięcy ton, a to mniej więcej tyle co podczas zużycia 2,5 miliona litrów benzyny. Już teraz producent wykorzystuje metodę do tworzenia komputerów ThinkPad E i 5. generacji X1 Carbon, a w planach są dalsze wdrożenia. Ma też nadzieję, że zainteresują się nią inni.
„Wprowadzając proces LTS, Lenovo dowodzi zaangażowania w stosowanie ekologicznych praktyk biznesowych w całym swoim dziale PC. Nasza innowacyjność nie ogranicza się do badań, rozwoju i projektowania urządzeń, ale obejmuje także sposób ich produkcji. Dążymy do realizacji celów biznesowych, zmniejszając jednocześnie oddziaływanie na środowisko, i jesteśmy dumni z tego, że proces LTS nam to umożliwia” – chwali się producent, a konkretnie wiceprezes Luis Hernandez.
Źródło: Lenovo
Komentarze
11tak wiem, ale musiałem :D
Brak toksycznego ołowiu wpłynął trochę negatywnie na trwałość elektroniki, warto więc szukać nowych metod.