Na targi IFA 2018 firma LG przywiozła ze sobą coś, co robi olbrzymie wrażenie. To 88-calowy telewizor OLED wyświetlający obraz o rozdzielczości 8K. Równocześnie zapowiada, że rewolucja nastąpi szybciej niż można by się tego spodziewać.
Telewizory OLED zyskują popularność, a firma LG Display, będąca absolutną liderką tego sektora, co jakiś czas stara się zwracać uwagę na rozwijaną przez siebie technologię, prezentując na przykład wyświetlacze rolowane, dwustronne czy przezroczyste. Na targi IFA 2018 również coś przygotowała.
Południowokoreański producent zaprezentował telewizor z (pokazanym już wcześniej) panelem OLED o rozdzielczości 8K (a więc 7680 x 4320 pikseli, czyli 16 razy wyższej niż Full HD) i przekątnej 88 cali (co oznacza, że Marcinowi Gortatowi brakowałoby jeszcze 12 centymetrów, by się z nim zrównać).
„Pierwszy telewizor OLED 8K firmy LG jest szczytem osiągnięć technologicznych i kolejnym krokiem ewolucyjnym w dziedzinie wyświetlaczy. OLED 4K odegrał ważną rolę w transformacji branży TV i LG jest przekonane, że OLED 8K zrobi to ponownie” – powiedział Braian Kwon, prezes LG Home Entertainment.
Brzmi to świetnie i imponująco, ale trzeba mieć świadomość, że dzisiaj telewizor 8K jest właściwie bezużyteczny – trudno dostępne są przecież nawet materiały 4K. Czy prezentowanie takich urządzeń jest więc bezcelowe? Wręcz przeciwnie.
Przede wszystkim trzeba bowiem pamiętać, że technologia, która nie ewoluuje, umiera. Pokazywanie autorom treści, że 8K jest już za rogiem, może zaś być dla nich motywacją, by tworzyć choćby w 4K. Jedno może więc napędzać drugie.
Dodajmy jeszcze na koniec, że LG podchodzi do sprawy bardzo ambitnie. Opisywany telewizor może pojawić się na rynku już za kilka miesięcy, a w 2022 roku Koreańczycy chcą sprzedać 5 milionów egzemplarzy paneli OLED TV 8K.
Źródło: Digital Trends. Foto: LG
Komentarze
11Jeszcze dobrze nie poradzili sobie z użyciem energii, przegrzewaniem się, wypalaniem matrycy OLED w 4K a już 8K za rogiem.