Ciekawy przypadek Lidla i SAP, czyli jak nie wdrażać systemów informatycznych
Lidl przez siedem lat testował system firmy SAP do usprawniania prowadzenia biznesu. Wydał na to pół miliarda euro i ostatecznie doszedł do wniosku, że… jest zbyt wolny, by go wdrożyć.
Lidl dał nam doskonały przykład na to, jak nie powinno się wdrażać systemów informatycznych w przedsiębiorstwach.
Wygląda na to, że firmy Lidl i SAP nie zdołały dojść do poziomu efektywnej współpracy. Ta druga przygotowała dla pierwszej system o nazwie Elwis (co jest skrótem od Elektronische Lidl Warenwirtschaftsinformationssystem), ale pomimo tego, że był on testowany aż przez siedem lat, nie zostanie oficjalnie wdrożony.
Siedmioletni test (podczas którego system był stopniowo wprowadzany) pochłonął 500 milionów euro i… nic z tego nie będzie. Platforma, która miała usprawnić prowadzenie biznesu (nie wyłączając z tego kwestii zakupowych i logistycznych), została uznana za zbyt wolną i niedopasowaną do potrzeb dynamicznie rozwijającego się przedsiębiorstwa.
Może zaskakiwać, że dojście do takiego wniosku zajęło aż tyle czasu, ale mogło mieć na to wpływ to, że w tym czasie Lidl miał trzech różnych dyrektorów generalnych. Faktem jest, że okazało się, że system nie spełnia wymagań, ale Lidl nie obwinia za to firmy SAP i zapowiada, że będzie z nią współpracował „na innych polach”, jak podaje serwis Money. Z kolei niemiecka sieć sklepów zamierza teraz rozwijać własny system.
Źródło: BR, Money. Foto: rawpixel/Pixabay (CC0)
Komentarze
10aha.
Aczkolwiek, niektóre firmy mają tak dziwne procedury i wymagania, że dostosowanie aplikacji wymagało by jej przebudowania. Łatwiej chyba napisać od nowa.