Dziś na polskim rynku zadebiutowała ekskluzywna gra dla PS3 - LittleBigPlanet 2. Przy okazji, od ponad 43 godzin jej twórcy biją rekord Guinessa.
Warto przeczytać: | |
Produkcja, w której kierujemy SackBoyem to nie tylko gra platformowa - to wręcz platforma do tworzenia gier. Jedyne, czym jesteśmy ograniczeni to nasza wyobraźnia. Standardowe pięćdziesiąt poziomów kampanii możemy rozbudowywać, kreując nowe, wymyślne światy - i tu tkwi sedno całej rozrywki. Nasze poziomy to osobne projekty różnego typu, ze stworzonymi przez nas zasadami, realiami i gotowe do umieszczenia w sieci. Chyba nic tak nie przedłuża żywotności programu jak możliwość dokładania i ściągania nowych elementów.
Nie ma chyba co się gniewać na dwumiesięczną obsuwę premiery, dostajemy pełnowymiarową grę w cenie około dwustu złotych (sugerowana - 229,90 zł). Do tego w naszym kraju w pełnej lokalizacji udział wzięli tacy aktorzy jak Piotr Fronczewski (pamiętam go jeszcze z Baldur's Gate), Krzysztof Kowalewski czy Anna Dereszowska.
Żeby dopełnić radości premiery, Sony Computer Entertainment udostępnia przez ograniczony czas darmowy pierwszy DLC, w skład którego wchodzą kombinezon astronauty i unikatowa koszulka. Więcej informacji znajdziecie na stronie wydawcy.
Równocześnie pracownicy Media Molecule zapraszają wszystkich chętnych do siedziby w Nowym Jorku, gdzie właśnie starają się pobić kilka "growych" rekordów Guinessa. Oto kategorie, na które chcą się załapać uczestnicy:
- Najdłuższy maraton grania w grę platformową
- Najwięcej poziomów stworzonych przez użytkowników ukończonych pod rząd
- Najwięcej gatunków gier w jednej produkcji
- Najwięcej stworzonych przez graczy poziomów w pojedynczej grze
- Najwięcej gatunków w jednej grze testowanych w ciągu 24 godzin
- Najwięcej poziomów stworzonych przez użytkowników ukończonych w 24 godziny
- Najdłuższy maraton w LBP2
Sporo z powyższych zmagań jest do siebie podobnych, jednak nie da się ukryć - sama idea jest dość oryginalna i wzbudzająca zainteresowanie. Stąd też niesłabnąca popularność podglądu na żywo. Zmagania możecie obserwować na stronie IGN i na bieżąco spoglądać w zegar, komentarze i liczbę widzów.
Źródło: IGN
Komentarze
6Za to sama gra, zarówno 1 jak i 2 część wygląda ślicznie. Z chęcią bym zagrał, ale dla tej i kilku gier nie kupię PS3. Szkoda, że to exclusive.