To już kolejny raz, gdy programowe poprawki bezpieczeństwa obniżają wydajność procesorów Intel. Tym razem osiągi mogą spaść o kilka procent.
Pamiętacie, niedawno pisaliśmy o nowej luce bezpieczeństwa w procesorach Intel. Co prawda producent przygotował tutaj odpowiednią poprawkę, ale nie działa tak jakbyśmy tego chcieli. Wyszło na jaw, że aktualizacja obniża wydajność komputera.
Przypominając, chodzi o lukę TAA (Transactional Synchronization Extensions (TSX) Asynchronous Abort), która wynika z niedoskonałości mechanizmu wykonywania spekulacyjnego i może doprowadzić do wycieku poufnych informacji. Błąd pojawił się również w nowych procesorach, które miały być wolne od tego typu wad.
Poprawka TAA zmniejsza wydajność procesorów Intel
Serwis Phoronix sprawdził wpływ programowej poprawki na wydajność procesorów. W tym celu wykorzystano serwer z dwoma układami Intel Xeon Platinum 8280 (Cascade Lake), który działał pod obsługą systemu Ubuntu 19.10 z jądrem Linux 5.4 Git. Testy przeprowadzono w trzech trybach: domyślnym – z włączoną funkcją TSX, z manualnym wyłączeniem funkcji TSX oraz po wprowadzeniu poprawek TSX.
Średnia wyników pokazuje, że ręczne wyłączenie funkcji nie ma znaczącego wpływu na przeprowadzone testy. Inaczej to wygląda w przypadku poprawki, bo wydajność serwera spadła prawie o 8%. Szczegółowe wyniki znajdziecie w tym artykule.
Większe bezpieczeństwo kosztem niższej wydajności
To już nie pierwszy raz, gdy programowe aktualizacje bezpieczeństwa obniżają wydajność komputera. Sytuację mogłyby zmienić poprawki w budowie układów, ale zapewne doczekamy się ich dopiero przy kolejnej generacji procesorów. Do tego czasu użytkownicy muszą się liczyć ze spadkami osiągów… o ile nie stracą cierpliwości i nie przejdą do konkurencji.
Źródło: Phoronix
Warto również zobaczyć:
- Ekstremalne podkręcanie procesora Ryzen 9 3950X - uzyskano nowy rekord taktowania
- AMD pręży muskuły! Testujemy procesor Ryzen 9 3950X
- Nowe Threadrippery wymagają nowych płyt głównych - AMD tłumaczy skąd taka decyzja
Komentarze
14Wiedzieli o tych dziurach od początku ale liczyła się księgowość, wiedzieli też ze na fanboyach da się zarobić ... wiedzieli także, że dopóki utrzymają taki PR, AMD nie ma szans na pokonanie ich procesorów bo, po pierwsze: nikt (Microsoft, Linux, dewelopezry girer i programów użytkowych ani żaden inny producent oprogramowania) nie bedzie optymalizował swoich produktów pod AMD skoro lider jest jeden i 90% kupuje ich wyroby (INTEL) a po drugie: AMD nigdy ich nie dogoni robiąc uczciwie procesory, które muszą być wolniejsze realizując w swoich strukturach te same funkcje, obciążone dodatkowo zabezpieczeniami, których u INTEL-a nie było. Dawno temu pisałem, że coś musi być na rzeczy, że CPU INTEL-a muszą być jakoś "optymalizowane" pod wydajność (kosztem czegoś).
Dobra wiadomość jest taka, że dzięki ofensywie AMD pod kierownictwem Dr. Lisy Su (która nie jest księgową tylko ma solidne studia i podstawy technologiczne) i ich świetnym porduktom, ostatni rok jest świetny dla klientów, masa świetnych CPU i nowych technologii wdrożonych wraz z nimi. Dla INTEL-a nauczka, póki co mają jeszcze miliardowe dochody ale to jest zjawisko walca-ciężkiej maszyny, on powoli ale spowalnia. Dla nas klientów to świetna wiadomość, że dla każdej półki AMD ma mozny produkt: EPYC - serwery, Threadripper - HEDT prof. , Ryzen - połprofesjonaliści i użytkownicy domowi !!! Czekamy na równie mozne uderzenie w rynek kart graficznych (NVIDIĘ) - niższe ceny, nowe pozycjonowanie produktów i równie rewelacyjne karty / chipy.
tak więc dziurska będą się za intelem ciągnęły bardzo długo, aż w końcu przedstawią prawdziwą nową generację, a nie kolejnego refresha core. zaprojektowanie prawdziwej nowej generacji niestety trwa i pochłania mnóstwo kasy.