Mach Xtreme wprowadził do swojej oferty nową serię 2,5-calowych dysków SSD, które oferują transfer danych powyżej 500 MB/s.
Tajwańska firma Mach Xtreme nie jest zbytnio znana na polskim rynku - zajmuje się głównie produkcją wydajnych dysków SSD. Warto jednak zaznaczyć, że w swojej ofercie ma także pamięci ArmorX, które są przeznaczone przede wszystkim dla entuzjastów. Producent wprowadził do swojej oferty kolejną serię dysków SSD, oferującą całkiem przyzwoitą wydajność.
W skład serii MX-DS TURBO wchodzą cztery modele, które oferują pojemność 120, 180, 240 lub 480 GB. Wszystkie z nich wykorzystują kości pamięci MLC NAND oraz kontroler firmy SandForce SF-2281. Do komunikacji z komputerem używają interfejsu SATA 6 Gb/s, co ma swoje uzasadnienie w uzyskiwanych transferach. Trzy mniej pojemne nośniki mogą pochwalić się zapisem danych z prędkością 510 MB/s oraz odczytem z prędkością 555 MB/s. Wersja 480-gigabajtowa osiąga trochę mniejsze prędkości – jest to odpowiednio 420 MB/s oraz 500 MB/s. Również oferowana liczba operacji wejść/wyjść na sekundę jest mniejsza i wynosi 50 000 IOPS, podczas gdy pozostałe modele osiągają 85 000 IOPS.
Wszystkie dyski ważą 80 gramów i mają standardowe wymiary charakterystyczne dla 2,5-calowego nośnika – 99,8 x 69,63 x 9,3 mm. Według producenta średni czas bezawaryjnej pracy wynosi ponad 2 miliony godzin, ale tyko w podczas użytkowania w temperaturze 0–70 stopni Celsjusza. Jeżeli chodzi o pobór prądu, to w spoczynku pobierają 1,6 W, natomiast podczas pracy 2,8 W. Oprócz tego wspierają technologie TRIM i Hot Plug / Removal.
Dyski Mach Xtreme MX-DS TURBO będą dostępne w sprzedaży od następnego tygodnia, a ich cena wyniesie 215 euro za model 120 GB, 360 euro za model 180 GB, 450 euro za model 240 GB oraz 990 euro za model 480 GB. Zgodnie z aktualnym kursem walut, ceny to odpowiadają około 860 złotym, 1450 złotym, 1800 złotym oraz 3950 złotym (bez podatku i marż pośredników). Producent udziela 3-letniej gwarancji na swoje produkty.
Więcej o dyskach SSD:
- Intel: dyski SSD z odczytem danych 2,2 GB/s
- Gigabyte: płyta główna z wbudowanym dyskiem SSD
- OCZ: dyski SSD w trzech rozmiarach
- Dyski OCZ Agility 3 z SATA 6.0 Gbps w sprzedaży
Źródło: mx-technology.com, TCMagazine.com
Komentarze
36- dysk HDD Seagate Medalist Pro 2,5GB coś koło roku 1996 kosztował mnie 1000zł;
- dysk HDD Seagate 10GB około roku 1999 także 1000zł;
- dysk HDD WD 80GB - około roku 2003 już tylko 380zł;
- dysk HDD Seagate 500GB - około roku 2007 około 290zl;
Były to w swoim czasie jedne z lepszych modeli HDD i prawie największe dostępne pojemności.
Tak więc, np. 360zł za 64GB za SSD, faktycznie nie szokuje mnie.
Jeszcze jak sobie człowiek uświadomi, jakiego kopa wydajnościowego dostaje cały komputer. Zresztą, będzie na pewno coraz taniej, tak jak było z cyfrowymi aparatami fotograficznymi :).
Wole by system i inne zainstalowane aplikacje startowały wolniej nie dlatego że żal mi kasy ale najmniejszy akceptowalny rozmiar dysku dla mnie to 120-160GB. Mija się z celem postawienie systemu na SSD a instalacja innych programów czy gier na dodatkowym HDD.
Wole pozostać przy Hitachi Deskstar 7K3000 1.5TB, SATA/600 za ułamek ceny SSD.
tia... właśnie widać kto głupoty pisze... u mnie sama 7x64 (21.5Gb) z podstawowymi programami potrzebnymi na studiach zajmuje 61GB i aż się boję, że 75GB partycji na system to za mało... a o dodatkowych programach graficznych PS,3ds (pluginów nie wliczam) mowy nie ma... jak widać wsszystko od potrzeb zależy... są casuale co do szczęścia im word wystarczy i te 5% populacji które będzie narzekać, słusznie zresztą...
ceny o połowę w dół to zacznie się opłacać (mówię o zastosowaniach półprofesjonalnych)
a to juz w zupelnosci wystarczy. Nie wszystkie programy musisz miec zainstalowane na SSD...
PS mówi się "pieniądze", pisze tym bardziej, no chyba, że ktoś jest z zaściankowego miasteczka:)
Owszem - kompromisowo można rozdzielić to na dysk SSD i hdd ale czy o to w tym chodzi ? Jakaś niepotrzebna gimnastyka zajmująca czas...