Małe firmy coraz bardziej narażone na ataki z użyciem programów typu ransomware
Na przestrzeni ostatnich miesięcy programy typu ransomware stają się coraz większym zagrożeniem dla małych firm. Kto powinien się ich obawiać?
W ubiegłym roku firma Sony, gigant rynku technologicznego, padła ofiarą ataku hakerskiego wykorzystującego oprogramowanie typu ransomware. Był to jeden z głośniejszych ataków tego typu na przestrzeni ostatnich lat. Jeśli więc tak duże przedsiębiorstwo, o zasięgu i potencjale międzynarodowym jest podatne na ataki wykorzystujące programy ransomware, zagrożenie dotyczy każdej, nawet najmniejszej firmy obecnej w internecie.
Ataki na duże firmy są znane dość szerokiemu gronu internautów, ale ataki na mniejsze przedsiębiorstwa często są niezauważalne przez postronnych obserwatorów. Ponadto, wiele tego typu ataków nie zostaje zgłoszonych, zatem ogólnej skali zagrożeń możemy się tylko domyślać, gdyż ogrom problemu jest zwyczajnie niemożliwy do ustalenia.
Ataki ransomware można dość swobodnie przyrównać do porwania. Cyberprzestępca blokuje zdalnie nasz komputer lub pojedyncze pliki przechowywane na dyskach, a następnie wysyła wiadomość z żądaniem okupu. Sytuacja jest jasna: albo zapłacimy okup, albo bezpowrotnie stracimy ważne dane. Tak, w dużym skrócie, działają programy typu ransomware.
Atakami wymuszającymi okup zagrożeni jesteśmy w zasadzie wszyscy, ale grupą największego ryzyka są przedsiębiorstwa i właściciele firm. Przykładem „finezyjnego” ataku z wykorzystaniem ransomware jest historia duńskich lekarzy, którzy otrzymywali wiadomości e-mail od swoich rzekomych pacjentów, dostarczających dokumentację medyczną za pośrednictwem serwisu Dropbox. Po uruchomieniu pliku, do komputera nieostrożnego lekarza dostawało się złośliwe oprogramowanie, znane jako PacMan, który następnie szyfrowało ważne pliki medyczne. Przykład ten dobrze obrazuje realne zagrożenie, jakie powodują ataki ransomware.
Według badań przeprowadzonych przez serwis ThreatTrack, 30 proc. przedsiębiorstw zdecydowałoby się zapłacić okup w zamian za odzyskanie cennych danych. Ponad połowa osób (55%), które w przeszłości były narażone na ataki ransomware utrzymuje, że byłaby skłonna ponownie zapłacić okup.
Atakom opartym o programy ransomware należy przede wszystkim zapobiegać, jak wszystkim cyberzagrożeniom, co potwierdza Arkadiusz Zakrzewski, specjalista pomocy technicznej AVG, radząc przy tym, jak uporać się z niebezpieczeństwami: Dowiedz się więcej o programach typu ransomware oraz podziel się tą wiedzą ze swoimi pracownikami. Bardzo ważne jest zadbanie o regularność kopii zapasowych - upewnij się, że kopiowane pliki zapisywane są w zewnętrznych lokalizacjach. To kluczowa rzecz, dlatego, że bardzo często najnowsze programy typu ransomoware skutecznie uniemożliwiają.
Źródło: AVG
Komentarze
14Patrzcie, spodobało im się;)
Małe firmy nie mają się co obawiać ataków sprecyzowanych i wycelowanych konkretnie. Dlatego zwykły backup na serwerze z dobrze ustawionymi uprawnieniami pozwala spać spokojnie. Takie firmy nie są atakowane personalnie przez hakerów. Oni dostają tylko potwierdzenie zarażenia na mail i czekają na pieniądze.
Co innego z dużymi firmami...