Łazisk Mars 2020 poleci na Czerwoną Planetę już za 3 lata. Oto w co dokładnie zostanie wyposażony, by dostarczyć nam jak najwięcej.
Eksploracji Marsa ciąg dalszy. W 2021 roku na powierzchni Czerwonej Planety wylądować ma kolejny łazik NASA. Amerykańska agencja podzieliła się szczegółami na temat pojazdu, którego nazwa (przynajmniej tymczasowa) to po prostu Mars 2020.
Czerwona Planeta w wysokiej rozdzielczości i w kolorze
Najnowszym łazikiem znajdującym się obecnie na Marsie jest Curiosity. Jego następca będzie miał od niego 6 kamer więcej (czyli razem 23). Spośród nich 7 służy do zbierania danych na potrzeby eksperymentów, również 7 – do rejestrowania procesu lądowania i wreszcie 9 – do nawigacji. Będą one w stanie wykonywać kolorowe zdjęcia o rozdzielczości 20 Mpix (podczas gdy aktualnie wykonywane są 1-megapikselowe zdjęcia w czerni i bieli).
Mastcam-Z, czyli główna kamera, zaoferuje zoom 3:1 – to coś, czego w Curiosity nie było. Dzięki możliwości wykonania większej liczby trójwymiarowych zdjęć na Ziemię dotrze więcej informacji o cechach geologicznych Marsa. – „Technologie foto ciągle się poprawiają. W każdej kolejnej misji możemy wykorzystać te udoskonalenia, by zapewnić większą wydajność i niższe koszty” – powiedział Justin Maki z NASA JPL.
Tak wygląda Mastcam-Z. Foto: NASA/JPL-Caltech
Łazik Mars 2020 to mniej problemów ze zdjęciami
„Nasze poprzednie kamery nawigacyjne robiły wiele zdjęć, a potem je łączyły. Przy szerszym polu widzenia [w nowych kamerach] uzyskujemy taką samą perspektywę za jednym razem” – dodał Colin McKinney z NASA JPL. To oznacza mniej czasu spędzonego na panoramowaniu, dzięki czemu łazik może wykonywać więcej zadań w krótszym czasie.
Nowe kamery zapewniają również większą ostrość obrazu. Oznacza to – ni mniej, ni więcej – że zdjęcia mogą być robione także wtedy, gdy łazik znajduje się w ruchu. Wreszcie, poprawiona została również kompresja.
Łazik będzie obserwował Marsa 23 „oczami”. Ilustracja: NASA/JPL-Caltech
Co jeszcze ma nowy marsjański łazik agencji NASA?
Bazujący na Curiosity łazik jest wielkości niedużego samochodu i waży nieco ponad tonę. Oprócz 23 kamer jest on wyposażony w dwumetrowe ramię (z 27-milimetrowym wiertłem) do zbierania próbek, aluminiowo-tytanowe koła lepiej przystosowane do skalistej powierzchni planety, instrumenty kontrolujące temperaturę, 2 mikrofony i anteny.
Rozpędzający się do 152 metrów na godzinę łazik Mars 2020 ma również komputer z opartym na architekturze PowerPC 750 procesorem taktowanym zegarem 200 MHz, 2 GB pamięci flash, 256 MB RAM i 256 KB ROM. Dopełnieniem są rozmaite instrumenty, które są rozlokowane w następujący sposób:
Więcej o łaziku znajdziecie na stronie agencji.
Źródło: NASA JPL, Engadget. Ilustracja na wejście: NASA/JPL-Caltech
Komentarze
8skąd on czerpie tyle energii?
A zaoszczędzone pieniądze zamiast na pierdoły NASA będą mogły być przeznaczone na znacznie bardziej pożyteczne programy jak drogi, służbę zdrowia, szkoły, zasiłki socjalne, zasiłki dla uchodźców, pomoc dla bezdomnych i ubogich renty i emerytury!!!