Uberowa filozofia w świecie Photoshopa czyli Mendr

Umiejętność pracy z Photoshopem to bardzo cenna rzecz, przez wiele osób niedoceniana ze względu na utożsamianie obsługi tej aplikacji z nachalną obróbką zdjęć i grafiki. W istocie dobry operator Photoshopa to jak szef najlepszej kuchni, który potrafi wyczarować prawdziwe cuda z niepozornych składników.

Poza tym Photoshop to aplikacja, której odpowiednie wykorzystanie wymaga nie tylko wiedzy na temat jej obsługi, ale też talentu i wyczucia, w pracy z dostępnymi w nim narzędziami. Nie każdy ma czas by zgłębiać tajniki Photoshopa, nie każdy ma też umiejętności. Skoro jednak ktoś to potrafi, to może można go poprosić, by pomógł z obróbką w tej aplikacji czy jakiejkolwiek innej, która pozwoli osiągnąć podobne efekty.

Projekt Mendr

Takie myślenie leży u podstaw projektu Mendr i można je porównać do filozofii Ubera. Skoro ktoś potrafi lepiej mnie dowieźć w dane miejsce, a poza tym dysponuje pojazdem, którego ja nie mam lub nie chcę mieć, i zrobi to w rozsądnej cenie (czyt: taniej niż zwykła taksówka), to czemu go o to nie poprosić.

W świecie Ubera służy temu odpowiednia aplikacja, podobnie jak ma to miejsce w świecie Mendr. Należy ją pobrać na telefon (z Androidem lub iOS), zarejestrować się w usłudze, wgrać zdjęcie, które chcemy by zostało przetworzone przez fachowca i czekać.

Mendr nigdzie nas nie zawiezie, chyba że do celu jakim jest odbiór przetworzonego zdjęcia za co należy uiścić pewną kwotę. Operatorzy Photoshopa tak jak kierowcy, dostają poprzez PayPal wynagrodzenie za poświęcony czas i umiejętności. Jest ono zależne od stopnia skomplikowania zlecenia, którego cena wynosi od 2 do 30 dolarów.

Mendr wymyślili pochodzący z Dallas Pat Thibodeau oraz Josh Farrar. Po okresie testów beta w 2016 roku, w marcu tego roku usługa Mendr ruszyła na dobre. By skorzystać jako klient z Mendr nie trzeba nic poza aplikacją, zdjęciem i rejestracją. By pracować jako edytor trzeba najpierw zaliczyć pozytywnie specjalny test.

Zlecając zadanie edycji warto dokładnie określić oczekiwania, co i jak ma zostać zrobione, albo tez zdać się na zdolności edytora. I w tym momencie warto zadać sobie pytanie, czy będziemy zadowoleni z wykonanej pracy, czy Mendr wart jest wydanych pieniędzy, a jeśli tak to kiedy.

Osoby pracujące dla Mendr jako edytorzy zajmują się edycją bardzo różnych zdjęć. Są to zwykłe selfie, fotografie wakacyjne, ale też zlecenia od firm.

Czy to się sprawdzi?

Początkowo twórcy nie byli pewni, czy taka idea sprawdzi się na dłuższą metę, ale dziś mogą powiedzieć, że chyba ludzie są skłonni poświęcić trochę grosza, by mieć dobrze obrobione zdjęcia - podobnie jak w Uberze, także w Mendr zleceniodawca może oceniać wykonaną pracę.

A skoro to działa, to trzeba się zastanowić, czy Mendr nie uderza w interesy innych grup edytorów zdjęć, tak jak Uber zdaje się uderzać (co jest tematem polemiki) w interesy korporacji taksówkowych. Zanim jednak usługa nie rozpowszechni się tak bardzo jak ma to miejsce w przypadku przewozów, nie ma chyba co spekulować.

Źródło: Mendr.com