Meta Horizon Hyperscape to jeden z najbardziej imponujących pokazów możliwości gogli VR. W kilka sekund można się przenieść w zupełnie inne miejsce.
Dotychczas istniały dwie wiodące metody wykorzystania wirtualnej rzeczywistości. Część gier i aplikacji pozwala na swobodne zwiedzanie przestrzeni, które są renderowane w czasie rzeczywistym. Jako że wymaga to dużej mocy obliczeniowej, zazwyczaj jakość grafiki jest niska, przez co ma się wrażenie przebywania w mało realistycznej grze, a nie prawdziwej przestrzeni.
Na osiągnięcie większego realizmu pozwalają zdjęcia i filmy sferyczne. Te oczywiście idealnie oddają wygląd uwiecznionych obiektów, ale obraz oglądany jest z perspektywy kamery, która została osadzona w konkretnym miejscu. Takie treści nie pozwalają na spacerowanie po wyświetlonym terenie czy nawet schylanie się, co jednak zaburza immersję.
We wrześniu Mark Zuckerberg zapowiedział technologię Meta Horizon Hyperscape, która ma połączyć zalety obu rozwiązań, czyli fotorealizm z możliwością swobodnego zwiedzania przestrzeni. Jej demo właśnie zostało udostępnione użytkownikom z Europy.
Test Meta Horizon Hyperscape na Meta Quest 3
Docelowo technologia Meta Horizon Hyperscape ma pozwolić na skanowanie dowolnych przestrzeni za pomocą aplikacji na telefon. Funkcja ta nie jest jeszcze jednak dostępna, a wersja demonstracyjna pozwala zapoznać się jedynie z kilkoma skanami stworzonymi przez Metę.
Odpaliłem nową aplikację na Meta Quest 3 i jej jakość robi wrażenie. Jako że są to skany prawdziwych przestrzeni, fotorealizm przebija to, co mogłem dotychczas zobaczyć w jakiejkolwiek grze czy animacji. A jednocześnie widzę wszystko w skali 1:1, w pełnym 3D, z możliwością swobodnego poruszania się i oglądania wszystkich obiektów pod różnymi kątami.
Moje mieszkanie jest za małe, bym mógł pokonać na nogach całą długość garażu Daniela Arshama, ale na szczęście przemieszczać się po scenach można także za pomocą dołączonych do Meta Quest 3 kontrolerów.
Po założeniu gogli i włączeniu Meta Horizon Hyperscape mój mózg naprawdę czuje, że teleportowałem się do innego miejsca. Wciąż istnieją jednak pewne ograniczenia, przez które nie można jeszcze mówić o ultrarealizmie.
Po pierwsze - mamy do czynienia ze statycznymi skanami. Żadne obiekty nie poruszają się, lustrzane powierzchnie nie generują odbić, a poszczególnych przedmiotów nie można podnosić czy przesuwać.
Po drugie - rozdzielczość skanów i ekranów samych w sobie nie jest jeszcze na tyle wysoka, by nie dało się dostrzec pojedynczych pikseli. Ostrość obrazu jest akceptowalna, ale nie jest to jeszcze poziom nieodróżnialny od rzeczywistości.
Meta Horizon Hyperscape to genialna alternatywa dla zdjęć i filmów
Nie mogę się doczekać, aż Meta udostępni apkę do skanowania przestrzeń, bo czuję, że będę robił takie skany w ilościach hurtowych. Taka uwieczniona scena 3D w skali 1:1 z pewnością lepiej odda klimat dowolnego miejsca niż zwykłe zdjęcie czy film.
Użytek z tej technologii można zrobić nawet bez wychodzenia z domu. Fajnie byłoby np. zrobić skan mieszkania i wrócić do niego za 15 lat, po wyprowadzce czy remoncie. Nie wyobrażam sobie, by cokolwiek mogło odświeżyć wspomnienia równie skutecznie.
Jeśli macie gogle Meta Quest 3 lub Quest 3S, możecie wypróbować tę technologię pobierając darmową aplikację Demo Meta Horizon Hyperscape ze sklepu Meta Horizon Store.
Komentarze
1