Od kilku dni w Internecie aż huczy od spekulacji dotyczących możliwego przejęcia Logitecha przez amerykańskiego giganta z Redmond. Na samą wieść o tym, akcje szwajcarskiego koncernu poszły w górę o 12%. Jednak w rzeczywistości wiele osób w Logitechu, w tym współzałożyciel firmy, Daniel Borel, nie ma szczególnej ochoty na oddawanie się w ręce Microsoftu. Jednak to nie on dysponuje tutaj siłą sprawczą, zadecyduje to, czy koncern z Redmond będzie w stanie wykupić większościowy pakiet akcji Logitecha, do czego się podobno przygotowuje. Szwajcarski koncern wyceniany jest na około 9 miliardów franków szwajcarskich, czyli w przybliżeniu 8 miliardów dolarów.
Zakup Logitecha byłby na rękę Microsoftowi, który mógłby w ten sposób rozszerzyć nie tylko swoją ofertę myszek i klawiatur dla komputerów PC, ale również zwiększyć liczbę akcesoriów produkowanych dla konsoli XBOX 360 oraz przyszłych konsol firmy. Więcej, koncern z Redmond stałby się numerem 1 wśród producentów akcesoriów komputerowych. Z drugiej strony, aby do transakcji doszło, Microsoft musiałby najpierw zmierzyć się z urzędami antymonopolowymi, które wcale nie byłyby chętne na nią pozwolić.
Czy sprawa rozejdzie się po kościach, czy Logitech rzeczywiście zostanie przejęty przez giganta z Redmond, okaże się prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!