Po kilku miesiącach słownych przepychanek Microsoft rezygnuje z przejęcia Yahoo. Przypomnijmy, że na początku lutego gigant z Redmond zaproponował temu koncernowi internetowemu przejęcie za 44.6 miliarda dolarów, czyli o 66% drożej niż wynosiła cena akcji Yahoo. Wkrótce po złożeniu oferty przez Microsoft, ze swojej posady zrezygnował dyrektor generalny Yahoo, Terry Semel. Tydzień później firma odrzuciła ofertę koncernu z Redmond. W kolejnych tygodniach Microsoft prowadził swoją grę, która miała na celu przejęcie Yahoo pomimo niechęci tej ostatniej.
Opór Yahoo przed przejęciem był jednak zacięty i pomimo zwiększenia oferty o 5 miliardów dolarów, obie firmy nie były w stanie dojść do porozumienia. W związku z tym, Steve Ballmer w oficjalnym oświadczeniu ogłosił wczoraj, że Microsoft postanowił się wycofać z planów w stosunku do Yahoo. Obecny prezes Yahoo, Roy Bostock, odpowiedział na to, iż jego firma jest warta więcej niż to, co zaproponował Microsoft.
Wbrew przewidywaniom niektórych analityków sugerujących, że Microsoft nie odpuści do końca, Yahoo udało się obronić przed zakusami giganta z Remond. A trzeba pamiętać, że nie wszystkim firmom się to udaje.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!